WUDKA - Zapowiedź cyklu

O książkach na SRACE powiedziano już wiele. Po ostatnich artykułach autorstwa redaktorów Miga i Rublowa możecie pomyśleć, że my - skromna kompania indywiduów skupionych wokół SRAKI - jesteśmy wybitnymi znawcami literatury i nie bylibyście w błędzie. Co więcej, jako grono autystów z dostępem do komputera wybitnych intelektualistów mamy wiele do powiedzenia na temat każdej dziedziny kultury, od filmu, przez literaturę i muzykę, po sztuki wizualne i ogólnie pojętą popkulturę. 

Z pewnością zauważyliście, że nasze czasy charakteryzuje haniebnie wręcz elitystyczne podejście do sztuki, skutkujące przekonaniem, że tylko bardzo wąskie grono napuchniętych głów może ją prawdziwie docenić. Nic bardziej mylnego - przekonanie to wynika z chorobliwej potrzeby podwyższenia własnego mniemania o sobie przez przedstawicieli liberalnych salonów. 

Sztuka powstaje dla ludzi i to właśnie ludzie powinni móc z niej korzystać; abstrahując od wrażeń estetycznych, dzieła kultury najczęściej niosą za sobą jakieś przesłanie warte odkrycia (wyłączając z tego zaszczytnego grona sztukę nowoczesną, której najlepszym zastosowaniem jest spalenie w piecu). Kultura jest zapisem świadomości artysty oraz, patrząc szerzej, całej zbiorowości, z której się wywodzi. 

Ze sterty mniej lub więcej wartego śmiecia wyłaniają się natomiast prawdziwe perełki, których znaczenie dla kultury polskiej i światowej było i wciąż jest kluczowe - niosą one często za sobą jakieś uniwersalne prawdy, lub po prostu skłaniają do autorefleksji. Owe prawdy, nawet te już wcześniej poznane, warto odkrywać na nowo, najlepiej wspomagając się doskonałym narzędziem interpretacyjnym, jakim jest kontekst współczesności.

Tutaj wracamy do zagadnienia elityzmu. Jak poznawać literaturę, jak obcować ze sztuką, gdy zgłębiając ukryte znaczenia zderzamy się z pseudointelektualnym bełkotem badaczy, którzy może i się znają na rzeczy, ale nie są pod żadnym pozorem w stanie swoich racji przekazać w sposób jakkolwiek czytelny, bo inaczej spierdoliliby się z 5-kilometrowego podestu własnego ego? 

Tutaj wkracza WUDKA - Współcześnie Użyteczne Dzieł Kultury Analizy (doceńcie błyskotliwy skrót). Cel WUDKI jest jasny i przejrzysty (niczym ona sama) - w sposób możliwie przystępny analizować będziemy teksty kultury odwołując się do specyfiki czasów współczesnych. Darujemy sobie konwenanse, pewnie nieraz przekroczymy bariery dobrego smaku - dotrzemy jednak od źródła, sami poznając idee zamiast oglądać ich marne cienie.  

Dlatego wzywam Cię, drogi czytelniku: karm się kulturą, smakuj ją - nie jak szampana czy drogi koniak, a właśnie jak wódkę - mocną i skondensowaną; bez skupiania się na nieistotnych dodatkach, a na esencji. Niech kultura uderza nam do serc i głów niczym gorzałka, niech nas rozgrzewa i stanowi pretekst do rozmów i zawierania przyjaźni. Gardźmy marchewkowo-tulipanowym kraftem kulturoznawczego bełkotu, który chcą w nas wlewać elity, a napijmy się razem WUDKI.

Kisiel

Komentarze