Misja: Zniszczyć Młodzieżówki Partyjne.

Bardzo ciekawe pytanie. Dzisiaj na nie sobie odpowiemy(serio to nie).

Panowie, zadanie jest proste - rozjebać młodzieżówki partyjne. Gdzieś w momencie, w którym czujne nosy partyjniaków wszelakiej maści wyczuły, że dzieciaki są tępe jak nóż do smarowania masła narodziło się tego interesu. Wypadałoby zacząć jakoś działać w tym temacie, bowiem poziomy RiGCZu są niebezpiecznie niskie na wszystkich wskaźnikach.

Pewnego dnia włączyłem sobie kanał MyPolitics bo jest tam polityka i patrzę, a tutaj jakaś debata młodzieżówek. Oczywiście przez ponad godzinę, czy tam dwie godziny jazgotania nikt tam nie wyprodukował pół ciekawego zdania. Ciekawi mnie jaki cel ma publiczne prezentowanie debaty, w której strony mające wypowiedzieć swoje kwestie, tj. slogany znane w eterze, jako reprezentatywne dla ich ugrupowań nie mogą powiedzieć czegokolwiek odkrywczego, czy jakkolwiek błyskotliwego.

Panowie szukają nadobnej dziewoi na studniówkę. Drogie Srakkonators, nie zawiedźcie ich.

Mam na myśli wychodzenie poza swój pokój, przebijanie bańki, w której wygodnie się gnije, a dla której zostało się partyjnym pachołkiem jakiegoś wątpliwej jakości ugrupowania politycznego. Nic, zero, null, nawet coś głupio kontrowersyjnego nie jest w stanie paść. Ich formują w tych pierdolcach na klasycznych, kontrolowanych odgórnie przez układy nudziarzy. Tych typów co ich zaproszą na debatę prezydencką, albo jakąś inną, to będą A) pajacować B) pocić się C) nudzić D) wszystko naraz.

Patrzajcie przykładowo tutaj i powiedzcie mi kogo tutaj widzicie. Macie syryjskiego ziomka, jeszcze nic. Typek z Litwy to wygląda jak chuj wie co, ale dodać sobie powagi garniakiem zawsze spoko. Panie rumunie, po ile te klapki? Dalej mamy laskę z PiS, która jest laską i na tym się ogranicza jej obecność, ale creme de la creme to jest ziomek Ostrej Zieleni, stylizowany a'la Łukasz Spermach. Wygląd niekoniecznie definiuje wartość tychże postaci, ale można na jego podstawie wydedukować podstawy psychologii tychże charakterów i nie są one zbyt obiecujące.

No dobrze, powiecie mi, że nie można oceniać książki po okładce. Można, tylko trzeba umieć, ale wiadomo, warto trochę więcej mateksu pokazać. Także pewno pamiętacie inbę z Balcerowiczem? Tym ziomkiem, co był współodpowiedzialny(choć prezentowany, jako główna postać) za korwinizację polskiej gospodarki po upadku PRL. Pamiętacie, to misie z Młodej Lewicy postanowiły określić go chwalebnym mianem doktora Mengele polskiej gospodarki.
Mój komentarz jest taki, że idźcie pytać gdzie jest doktor Quinn, bo ktoś dostał zdecydowanie za mało Pawulonu, czy co oni tam biorą. Nie wiem jaki orangutan dostał kontrolę nad kontem społecznościowym ML, ale mam wrażenie, że jakiś wyjątkowo utalentowany. Nie dziwię się starszym działaczom Lewicy, że uprawiają tam rzekomo mobbing, bo pracując z takim materiałem sam bym się załamał.

Mengelego mengelego, jebne ci w łeb kolego(żart oczywiście XD). Lesbijka kontra Balcer za kratami. To będzie tzw. cage match, albo hell in a cell.


Po drugiej, przynajmniej w teorii, stronie barykady wcale nie jest lepiej. Młodzi wolnościowcy, o których śmiesznej ideologii napisałem w ostatnim Sobotnim Grillu niedawno postanowili również ośmieszyć się i w akcie autystycznej obrony korwinistycznych postulatów spłakać się, że zwolnienie L4 to lewactwo. Może i jest to inwencja wynikająca z działalności lewicowych organizacji, ale wiemy, że to nie o to chodzi. Chodzi o to, że jakiekolwiek prawa, stanowione przez odpowiednie organy i egzekwowane to lewactwo, a lewactwo to zło, bo wiecie - biedni przedsiębiurcy(smutna buźka).

jebane, lewackie zwolnienia lekarskie...

Nie jest to tak, że są to jednorazowe wybryki, bo media społecznościowe większości młodzieżówek tak wyglądają. Wysryw na wysrywie, nie wierzycie to se sprawdźcie media tych partyjek, które możecie znaleźć na tych debatkach. Macie czelendż - spróbujcie nie załamać rąk.

Konrad Bezbekowicz podejmuje rękawicę. Kto ma więcej głupot do powiedzenia, on, czy dzieciaki?

I tak się toczy życie na tej wsi. Sądzę, moi kochani że dobrym pomysłem byłoby cały ten biznes w pizdu rozbić, pytanie tylko jak. Nie wiem szczerze, najwięcej co mogę zrobić to obrażać ich w internatach, tam gdzie się da. W niedzielę znowu się siłowali, tym razem z jakimś Jarosławem Wałęsą. Nie wiem co to za człowiek i nie wiem czemu młodzi chcą się z nim konfrontować, ale no jest coś takiego. Ziomek z korwina oczywiście zoomerski fryz i garniak, typek z FMSu a'la typiara i 30-letni młody ludowiec. Możecie se obczaić tutej.
Także pamiętajcie, żeby na młodzieżówki uważać, najlepiej nie dotykać, bo gówno ma tendecję do wydzielania smrodu. A jak chcecie się rozwijać intelektualnie i społeczno-politycznie, to sobie czytajcie elitarną SRAKKĘ, zamiast babrać się w struktury partyjne. O ile nie jesteście manipulantami i nie zamierzacie wycyckać wszystkich wokół, to będziecie pachołkami, czyli frajerami, a frajerem lepiej nie być.

Anon.

Komentarze