Policjanci najebali rolników przemoc użyli

Od jakiegoś czasu w Polsce i w Zagranicy narasta niezadowolenie rolników. Jedną z głównych przyczyn jest zalanie rynków europejskich tanimi produktami rolnymi z Ukrainy, które nie muszą spełniać tych samych wymogów co produkty z Europejskiej Strefy tzw. Ekonomicznej (EStzwE) bo to co odpierdala to gremium od dawna trudno określić ekonomicznym xD. I o ile najmocniej odczuwamy to my jako kraj bezpośrednio graniczący z Rusią kijowską zarządzaną obecnie przez banderowskich skurwysynów (bs), o tyleż kolejnym ważnym powodem wkurwu chłopskiego jest tzw. Zielony Ład (ZŁ), który zagraża interesom rolników na terenie całej Unii Europejskiej (UE).

    Relacja rolników i Unijczyków jest od dawna bardzo chora czy. zjebana. Dopłaty za produkcję gówna którego nikt nie chce, dopłaty za nieprodukowanie konkretnych produktów, kary za nadprodukcję - dosłownie Eurokołchoz (Ek), który od tego radzieckiego różni się tym, że urzędnik i rolnik już nawet nie mówią w tym samym języku. Niedawne podrygi Niemców Pierdolonych (NP) oraz Francuzów Pierdolonych Również (FPN) w celu kolejnego poszerzania kompetencji Brukselskiego Babilonu (BB) obejmują także kolejną serię kopania rolników po jajach i zdaje się że to właśnie przelało czarę goryczy. Co śmieszne, niewątpliwie do zaogniania konfliktu przyczyniły się ruskie służby grając zwykle na destabilizację i chaos. Efekt jest taki, że w całym szeregu krajów Europejskich doszło lub dochodzi obecnie do większych demonstracji rolników którzy przyjeżdżają swoimi zabawkami do lokalnych stolic, palą opony i śpiewają piosenki.

    Nie inaczej rzecz ma się w Polsce; rząd Donalda Tuska niezmienie lojalnego wobec Republiki Federalnej Niemiec (RFN) - do samego końca jego lub jej - idzie na rękę Bydlakom z Brukseli i Belina (BzBiB) po całości i ten wkład z pewnością nie uspokoił nerwów Farmerów Polskich (FP), którzy pewnie poszliby i strajkować gdyby Prawo i Sprawiedliwość (PiS) wygrało ostatnie wybory. I tak się złożyło, że od jakiegoś czasu protesty rolników w Polsce narastają, a ostatni wielki bangier odbył się w Warszawie 6 Marca. Tu do rolników dołączyli także Solidarnościowcy, narodowcy oraz pedofile z partii Wolność do Ruchania Psa - Przebudzenie Mocy (KORWiN). Lider tego ostatniego ugrupowania został spryskany gazem przez funkcjonariuszy policji, po czym udał się po pierwszą pomoc do ratowników medycznych w Sejmie, a nie do prywatnej przychodni lub wiejskiej baby (wokół było pełno protestujących ze wsi), co budzi moje najszczersze kurwa podejrzenia (nkp).

    Farmerzy i rząd Donalda Tuska to są wyszczególnione pierwiastki w przyrodzie, co znaczy, że znamy ich właściwości i możemy przewidzieć jak dokładnie będzie wyglądać reakcja między nimi - mianowicie rolnicy będą cośtam palić, napierdalać wuwuzelami i ogólnie będzie ostro (szczególnie przez obecność Solidaruchów), natomiast rząd Donalda Tuska urządzi brutalne prowokacje policyjne w ramach których policjanci będa napierdalać zwykłych ludzi na ulicach. To też się stało, eksperyment replikowalny potwierdzony empirycznie 6 Marca. Dzisiaj ludzie mają o czym rozmawiać, bo wychodzą nagrania i foty z tych protestów. Oprócz zbieranych obecnie do kupy strzępów dowodowych, również Donald Tusk zapewnił że do prowokacji policyjnych doszło, mówiąc dziś z mównicy na konferencji prasowej że do nich nie doszło.

    Naturalnie, policja była bardziej brutalna wobec farmerów dziś, niż wobec tłumów agresywnych kretynów (i kretynek!) przez ostatnie osiem lat. Jeżeli jakaś banda lewicowych agresorów wychodziła zakłócać Marsz Niepodległości, czy rzucała w maszerujących butelkami/kamieniami, to byli po prostu odcinani, ewentualnie aresztowani. Jeśli jakaś banda pojebów stała lub kładła się na ulicy na drodze formacji policjantów z prewencji, to byli przenoszeni delikatnie za ręce i nogi jak dzieci, a i tak jakaś losowa stara kurwa co ich w trakcie za to wyzywała jeszcze im składała pozew i miała zasądzane odszkodowania przez wolne sądy. Totalna Opozycja przeżywała tragedię, bo policjanci spisali jakąś losową nastolatkę, czy zabrali kogoś na komendę, bo nie chciał się wylegitymowac. Obrazki brutalności policjantów z krajów Beneluxu (BeNeLux) czy Francji wzbudzały u nas zawsze komentarze zaznaczające różnicę - czasem dumę że nie mamy takiej zjebanej policji, a czasem zazdrość, że u nas się tak nie patyczkują z bydłem. Dzisiaj różnicy już nie ma, Uśmiechnięta Polska (UP) na tym polu jest w pełni zintegrowana z krajami zachodnimi i dostaje się grupowy wpierdol, glebę i duszenie za samą obecność.

    Jest to zdecydowanie jakiś punkt zwrotny w historii obecnego nieRządu, ale co w ogóle o tym myśleć;

Po pierwsze, rolnicy oczywiście dobrze zrobili organizując protest - każdy kto nie jest głąbem wie że Unia Europejska to gówno i trzeba ją powstrzymać w poszerzaniu swoich kompetencji. Już teraz uzależnieni jesteśmy od Chin, które produkują nam leki, materiały do produkcji amunicji, czy elektronikę. Jeszcze żywność chcą nam upierdolić, trzymajcie mnie kurwa

Po drugie, nie wszyscy rolnicy są święci i zdecydowanie część legitnych protestujących coś tam odwaliło - i to tak po prostu, bo są jebnięci, a nie dlatego że są rosyjskimi prowokatorami albo dali się podpuścić prowokatorom policyjnym, bo te kategorie też należy rozróżniać. Niemniej, policja poinformowała że zatrzymano niecałe 30 osób i większość składu pokazała klasę.

Po trzecie, gadanie o zomowcach czy milicjantach w zasadzie jest tu w jakimś stopniu uzasadnione (xD) ale nie szarżujmy z tym. Nie dlatego, że kilka lat temu było #muremzapolskimmundurem bla bla bla bada bum bada bing szabadaba skumbrie w tomacie łubu dubu łapu capu ege szege torba borba usme smake raz dwa trzy adin dwa tri ini mini majni mo jołki połki trele morele szuru buru abra kadabra będ, tylko dlatego że jak to mawiają amerykanie - don't hate the player, hate the game. Myślę że obrażanie się na ludzi którzy zajmują się zawodowo napierdalaniem innych ludzi nie zawsze jest dobrym pomysłem. Siepacz to zawód starszy od kurwy i zawsze jest potrzebny. To fajnie że istnieją i dziś zawody, które pozwalają się realizować ludziom ze skłonnościami do agresji, ponieważ wielu ludzi naprawdę zasługuje na bycie pobitym przez policję i to się na szczęście dzieje.
    Złego słowa na całą formację powiedzieć nie dam, natomiast oczywiście niepokojące jest to, że kiedyś siepacze zdawali się mieć trochę więcej klasy, a dzisiaj to są bardziej tumany z aspergerem i sterydziarze którzy nie wykorzystują swoich talentów w służbie kraju, tylko raczej popuszczają fantazji kiedy skurwysyn komendant im pozwoli z okazji nowego demokratycznego rządu sponsorowanego przez indianina z plemienia Róbta Co Chceta (RCC) który leczy sepsę bilbordami.

Finalna ocena protestu;
Moralność: 9/10
Polityka: 7/10
Przemoc: 3/10
Średnia: (9+7+3)/3 policzcie se nie chce mis ie liczyc

Mig

Komentarze