Elon Musk jest głupcem i zesrał się w gacie
Elon Cwelon kupił twittera czas jakiś temu i szczerze należy się tej platformie pierdolonej recenzja jakaś twitter za panowania melona laska część główna skurwysyny 3 2 1 start
Zaczęło się w ogóle od tego że Lelon Polelon z jakiegoś powodu złożył tzw. binding offer że kupić chce twittera. Bindin offa znaczy w murzyńskim narzeczu że jak powiedziałeś A to musisz zrobić B w sensie faktycznie kupić czy coś i skoro się wystawił Melon na szczała to mu ekipa lewarów z twitter gov chciała wjebać bramkę i wcisnęli mu ten portal za godżilion dolarów tak żeby przepłacił w chuj i sąd to klepnął i tak Elon Tusk został z niebieskim ptaszkiem w dłoni.
Oczywiście Ilą muzg cierpi na chorobę pieniądze która czyni go trędowatym w kręgach lewicowych (np bogatych landlordów pokroju żony biedronia) więc jak kupił ulubiony portal sojbojów to wybuchła panika i zesranie. Gdy przeczytałem w nagłówkach że faszyzm wrócił już myślałem że Jerzemu Owsiakowi udało się wreszcie wskrzesić Hitlera za pieniądze z WOŚP ale okazało się że to po prostu afrykański muzungu kupił jakąś nierentowną stronkę w sieci.
Sam Chilon Milonides nie pomagał sobie, odpowiadając osobiście na zaczepki i losowe kawałki gówna którym rzucały w niego dziennikarskie małpiszony. Narobił mnóstwo niepotrzebnego szumu wokół sprawy. W dodatku zaczął wchodzić w dyskusje ze swoimi pracownikami na forum publicznym - dochodziło do osobistych wycieczek, podważania kompetencji, tarcia ego po obu stronach, co było dewastujące dla ich gravitas. Część z tych pracowników zwolnił, w ogóle zwolnił kilka tysięcy typa, część z nich zatrudnił z powrotem i w ogóle zrobił się z tego wielki pokaz gówna (ang. shit show).
Wszystko to oczywiście w gęstym sosie politycznym - nie zapominajmy że noLe Mans jest bardzo hip, cool oraz lib i zapowiadał że jak już kupi twitterka to wprowadzi nowy feature a mianowicie że będzie można pisać słowo NIGGER NIGGER NIGGER NIGGER NIGGER NIGGER NIGGER. To był oczywiście koszmar lewaczków którzy z jakiegoś powodu byli przekonani że na starym twitterze nie można było ujść na sucho z obrażaniem czarnuchów i pedałów. Zasadą sił odpychających politycznej dychotomii, afrykanerski sprzedawca oleju z grzechotnika mianował się "Free speech absolutist", co na polski można przetłumaczyć jako głupi hippis pedał. Ilon deklarował że teraz każdy będzie mógł się wypowiedzieć i nie będzie prześladowany za pisanie NIGGER NIGGER NIGGER i wszyscy żyli długo i szczęśliwie ... jakoś przez miesiąc, dwa?
Przez cały ten czas krążyły historie o tym że Eliasz wyjebał konto temu czy tamtemu typowi, rzekomo z pobudek osobistych. Większość z tego to pewnie lewacka propaganda ale fakt faktem mudżin kanye został usunięty z platformy po wrzuceniu śmiesznej foty z nowym gospodarzem serwisu, a na dniach miała miejsce akcja wprost obnażająca gdzie mielon mlask ma waszą wolność słowa;
Jakiś czas temu jakiś chłopaczek napisał sobie skrypt który pobierał dane z trackerów samolotów i śledził lokację prywatnego odrzutowca elona spierdona, udostępniając ją automatycznie na social mediach przez bota. Jak wiecie, wszystkie cywilne samoloty oraz statki mają włączone na czas podróży transpondery i te informacje są dostępne publicznie, więc można śledzić ich trasy - uwidaczniane to było m.in. podczas inby z tankowcem Evergreen który wpierdolił się w Kanał Sueski oraz w sraczce osintowej z okazji wojny na ukrainie i monitorowania tamże dostaw broni. Dostęp do tych danych to dwa kliknięcia a pobranie ich to jedna linijka w curlu.
Z jakiegoś jednak powodu geniusz technologiczny i mistrz spekulacji giełdowych małpiszon musk osrał totalnie pantalony i zaproponował chłopakowi że zapłaci mu pięć tysięcy gp za zaprzestanie tego procederu chociaż dane przecież i tak były dostępne i niczym się to nie różniło od kupienia ziemniaków w miejscu A i sprzedaniu ich w miejscu B, czyli podstawy wymiany dóbr i informacji uprawianej od tysięcy lat. Chłopak odmówił i tak się jakoś złożyło, że jakiś czas potem wybuchła wielka afera (!!!):
Okazało się że ktoś śledził samochód Bilona którym jechał jego dzieciak i ten zaniepokojony musiał zareagować na "doxowanie jego i jego rodziny". Profil trakcujący jego odrzutowiec został wyjebany, właściciel profilu został wyjebany, dziennikarze choćby wspominający link do strony z rzeczonym trackerem w ramach opisywania sprawy zostali wyjebani, a sam link został zablokowany. Żeby wprowadzić te bany Musk musiał specjalnie zmienić regulamin i w ogóle kratywnie go zinterpretować, bo tracker nie tylko nie naruszył niczyjej nietykalności, ale nawet nie złamał żadnego prawa.
Wkrótce jednak, węsząc kolejną okazję by bawić się w szczodrego Boga słuchającego vox populi (jak w przypadku ankiety o odblokowanie Trumpa) i czując na karku nabrzmiałego kutasa pewnych gremiów politycznych (UE zapowiedziała kary, ONZ cośtam szczekała), Jelon zrobił ankietę z pytaniem kiedy powinien odblokować pobanowanych w tej sprawie dziennikarzy. Wyszło z niej że natychmiast, więc zrobił nową ankietę i wyszło z niej że natychmiast.
Teraz, zastanówmy się nad tym co to wszystko znaczy. Po pierwsze, jeśli samo udostępnianie linku do trackera albo linku do artykułu gdzie jest link do trackera jest doxowaniem, to by znaczyło, że elona doxuje jakieś pół internetu, połączonego srylionami odnośników poupychanych tu i ówdzie. To jak na wikipedii, gdzie z losowego artykułu klikając w linki niemal zawsze można dojść do artykułu o Hitlerze. Tak zdefiniowany stalking czy pozbawianie prywatności jest po prostu niedorzeczne i do takich proporcji debilizmu heros wolności słowa musiał nadmuchać swoją narrację żeby mieć moralne uzasadnienie do wyjebania konta jakiemuś studenciakowi którego nie lubi.
Po drugie, Neon Cuck udaje że słucha głosu ludu robiąc ankiety, jednak ankiety jak dotąd są tylko w kwestii odbanowywania w szczególnych przypadkach (Trump, dziennikarze za których UE chce się mścić). Głos ludu nie jest uznawany kiedy rozważane jest wydawanie banów - głos ludu jest jedynie "rozważany" gdy władza robi się skora do ustępstw, czyli wychodzi taki typowy prlowski okrągły stół. Taka możliwość "wyboru" dla użytkowników nie ma większej wartości i jest bardziej narzędziem do wysługiwania się użytkownikami w celu zachowania twarzy. Przypomnijmy, że analogicznie w starożytnym Rzymie lud w koloseum wpływał na decyzję cezara o tym czy wojownik ma umrzeć czy żyć. Biblia historią Piłata podpowiada nam również, że podobnie sprawy mogli rozwiązywać lokalni zarządcy - słowem, w rzymskiej dyktaturze ludzie mieli większy wpływ na wyrok niż na 'wolnościowej' platformie Kielona Flaszka.
Ponadto, Gdyby Chujonowi zależało na
prywatności to by się nie przemieszczał maszyną która ma urzędowo palec w
dupie, a całej sprawie kolorytu dodaje fakt, że samochody które on sam
chce ci wciskać przecież są naszpikowane technologią śledzącą i
udostępniają więcej niż twoją lokację.
Buzzfeed's Katie Notopoulos was hosting a Twitter space with some of the journalists who had earlier tonight been suspended for 7 days speaking on stage. @elonmusk came into the room, was invited up as a speaker, and responded to a few questions. Here's the recording👇 pic.twitter.com/O0woRCbXMh
— Jan Jekielek (@JanJekielek) December 16, 2022
Cała ta historia przypomina mi tę śmieszną lewicową komunę z Seattle zawiązaną przeciwko policji z założeniem że będą się sami regulować a skończyło się na dystopii rządzonej przez jakiegoś rapera z soundclouda co rozdawał kałachy swojej gwardii przybocznej, co skończyło się śmiercią 16-letniego dziecka które przejeżdżało przez okolicę samochodem. Zawsze mnie to syci kiedy jebani fanatycy -izmów odkrywają że niczym się nie różnią od swoich antytez z drugiego krańca osi politycznej i to był właśnie ten moment. Nie zrujnuje to chłopa ani jego portalu ale jeśli dalej wierzycie temu typowi to jesteście dosłownie głupsi niż on, bo on już się na swoim gołosłowiu przejechał i poznał więc jest mądrzejszy przynajmniej o to jedno przeżycie.
Co do samej platformy - czy się coś poprawiło, zmieniło, czy jest fajnie, czy pisanie NIGGER kompensuje straty? Myślę że nie, jakaś część osób z mojej bańki pisała że nie ma luzów w banach a wręcz zdaje się że jest srożej. Tak naprawdę nie można pisać nigger ani faggot i dostaje się za to bloki. Mi samemu zablokowali konto za losowy podszyw a za poprzedniej administracji dosłownie olewano donosy na moje konto. Boty wbrew zapowiedziom nie zniknęły, fuczirów żadnych nowych (jeszcze) nie ma oprócz opcji wyjebania 8 dolarów za ikonkę czyli tzw. weryfikację, która weryfikuje że w ciągu ostatniego miesiąca miałeś przynajmniej 8 dolarów. Jedyne co się zmieniło to to że możesz dostać bana jak wkurwisz Elronda. Lepiej zarób tego bana, Pierdon zapłacił 44 miliardy dolores żeby móc cie zbanować za wklejanie linków do zapisów z transpondera samolotu więc jeśli go kochasz i jesteś jego fanem to nie pozwól żeby te pieniądze mu się zmarnowały.
Fizyczny portal za panowania Króla Eldoki Pierwszego Niedojebanego oceniam na 40 czaszek na 40000 - czyli niedużo.
Mig
Komentarze
Prześlij komentarz