Bohun czy Skrzetuski ostateczny pojedynek fuckboyów
Ostatnio leciał w telewizor Ogniem i Mieczem wielki film narodowy dla każdego Polaka i Polki super akcja i dramy miłosne Sienkiewicz to wiedział jak pisać historie.
Wraz z tym wydarzeniem doszło do reaktywacji odwiecznego problemu; Skrzetuski czy Bohun. Oczywiście co człowiek to opinia i wiele dziewczyn (ORAZ GAYÓW FUUUUJ) ci powie że ten lepszy bo ładniejszy hihi a z kolei przyjdzie ci chłop i powie że ten nie bo ten jest komunistą ciapakiem ukrem pierdolonym. Nieironicznie w social mediach znajdziecie cuckoldów którzy będą oburzeni że lala woli tego a nie chuja psiego. Tu w redakcji natomiast pracuje zespół ekspertów, naukowców, mędrców i wróżbitów połączonych dupami których celem jest wydawanie najbardziej prawidłowych opinii i ten problem został przez nich właśnie rozwiązany;
Otóż zacząć należy od tego, że Henryk Sienkiewicz wielkim pisarzem był i w swoich powieściach przytaczał pewne postawy ludzkie, archetypy, które następnie konfrontował z sitem wydarzeń wystawiających bohatera na próby. Każda postać ma jakąś rolę do spełnienia w pisanej historii, aby zaspokoić potrzebę dramatu czy satysfakcji czytelnika.
Nie inaczej jest w "Ogniem i Mieczem", gdzie Skrzetuski jest tym najgłówniejszym bohaterem co przejawia cnoty po prostu, w kontraście do cnót rycerskich Podbipięty level 'o kurwa' oraz sprytu Zagłoby level 'are you fucking kidding me'. Skrzetuski kocha i walczy i walczy bo kocha i może nawet kocha walczyć i jest on ucieleśnieniem tego, do czego powinien aspirować każdy normalny zdrowy chłop. Większość chłopów to rozumie, dlatego raczej kibicuje Skrzetuskiemu bo nim się bardziej czuje i w jego pułapie widzi dla siebie więcej możliwości normalnego życia.
Większość chłopów jednak nie rozumi że Skrzetuski jest bohaterem nie dlatego że jest normalnym zdrowym chłopem tylko dlatego że wystawiany jest na wspomniane próby i wychodzi z nich obronną ręką, w dodatku pozostając tym zdrowym chłopem. A większość chłopów nie chce żadnych prób i nie chce potwierdzenia swojej wielkości tylko chce być sigma szlachcic male uga buga tak mi powiedział gruby pijak z internetu (neozagłoba)
Bohun natomiast jest samcem na krawędzi, agresywnym frustratem zdolnym do przemocy i dającym silną atencję wybranej szmuli, co jest zestawem atrybutów atrakcyjnym dla dziewczyn. Wierzcie bądź nie, ale kobiety lubią przemoc, a raczej to co się z nią wiąże. Chłop co daje w mordę i do dania w mordę jest zdolny jest po prostu bardziej atrakcyjny. Nigdy nie zapomnę pewnej sytuacji z czasów szkolnych gdzie sprzedałem nieironiczną bombę znajomemu z klasy i widzącej to dziewczynie zaświeciły się oczy jakby była bratem Golec w fabryce czekolady (Był to najbardziej edukacyjny akt przemocy w moim życiu). Podobne zdanie wyrażała również Bonnie Tyler w tej piosence ze Shreka gdzie chciała by jej facet "był świeżo po walce" no i wiadomo też że dziewczyny lubiom blizny. Wszystkie te poszlaki mówią jasno, że agresywny ruchacz bohun to jest to no i jeszcze by tak się w nich zabujał że by je porwał i śpiewał im na gitarze ukraińskie disco polo w przerwie od robienia im minety żeby nawilżyć gardło.
Większość dziewczyn jednak nie rozumie, że gdyby każdy był takim bohunem to by nie powstał żaden książkowy bohun bo nie byłoby w istocie żadnej większej cywilizacji - po prostu wszyscy by się okładali pałami i palili wioski a te wszystkie dziewczyny to by chodziły z brzuchem od 16 roku życia do śmierci przed czterdziestką. Nikt normalny nie lubi Bohuna bo jest pierdolonym dzikusem i nie da się z nim dogadać. Jego rola w książce to rola bandziora i złola który nic dobrego w istocie zbudować nie potrafi tylko umie rozwalić chłopu łeb krzesłem zakładając że co potem to "się pomyśli". Jako zaściankowy lowlife nie bierze udziału w wydarzeniach wielkiej epopei tylko przemyka sobie gdzieś bokiem, melinując swoją lubą u starej lesby bo nie ma normalnego gruntu do budowania przyszłości. Tego już dziewczyny nie drążą. Bohun to świadoma opcja jedynie dla tych które wyznają maksymę lepiej jest być ruchaną jeden dzień przez lwa niż sto lat przez owce
Konkluzja jest zatem taka że obie strony się mylą i chuj im w dupę. Jeśli masz normalną rodzinę i pracę i po co żyć to bądź Skrzetuskim i nie bój się prób swojej epopei, natomiast jeśli w dzieciństwie ruchał cie wujek i nie masz perspektyw na przyszłość a twoje życie to literalnie komedia choć myślałeś że to tragedia to nie trać czasu bądź Bohunem zabijaj ludzi i ruchaj i wyjebane nic innego z cb nie będzie może nawet awansujesz dzięki temu na Kmicica. A jeśli jesteś babom to się zamknij bo i tak bd cie miał ten co wygra a nie ten co go wybierzesz hahaha sorry not sorry takie są realia świata w którym żyją Bohun i Skrzetuski.
Mig
Komentarze
Prześlij komentarz