Strzeżcie się wariatek

 


Miał miejsce już wyrok w sławetnej sprawie Dżonego Depa. Depp wniósł pozew o zniesławienie przez jego byłą żonę - Amber Heard, która to twierdziła, że Depp się nad nią znęcał i generalnie masakra. Proces był swego rodzaju telenowelą, serialem, IRL wersją "Sędzi Anny Marii Wesołowskiej", tylko z prawdziwej sali sądowej, w faktycznym legalnym procesie. Było to niecodzienne widowisko, które przyciągnęło uwagę setki tysięcy, czy nawet milionów ludzi na całym globie.

Ludzie z jakiegoś powodu zrobili też z tego kolejny etap "wojny ideologicznej", tym razem jako krucjaty przeciwko feminizmom, mituizmom i innym -tyzmom, z którymi obecnie boryka się nowoczesne społeczeństwo. Powód może być zasadniczo taki, że pani Amber jest biseksualną feministką, z przeszłością jako aktywistka organizacji lewicowych. Można rzec, że Amber Heard jest klasycznym przykładem lewicowego szona, którego bardziej od realizowania faktycznych potrzeb życiowych interesuje robienie dobrze swojemu ego, poprzez branie na tapetę najmodniejsze obecnie aktywistyczne trendy.

Sprawa była o tyle grzejąca, że Heard zarzuciła Deppowi najróżniejsze okropności, starając się stworzyć obraz Deppa jako kompletnego potwora, niszczącego życia innych osób. To rzecz jasna bardzo szybko zostało rozebrane na czynniki pierwsze i wyrzucone do śmietnika. Szczegóły dotyczące rzeczonych zdarzeń się nie zgadzały, wersje wydarzeń które Amber podawała nie miały odbicia w rzeczywistości. Powołani przez prawników Heard eksperci i biegli byli ośmieszani na żywo, przed milionami ludzi oglądających ten proces. Gwoździem do trumny pozytywnego rezultatu dla Amber okazało się być wystąpienie samej zainteresowanej przy przesłuchaniu, gdzie szybko wyszły na jaw braki w zdolnościach aktorskich, nieszczerość i kompletna szajba, mająca miejsce pod kopułą.

Okazało się bowiem, że Amber Heard należy do bardzo wąskiej grupy kompletnych odpałów, kompletnych wariatek, oderwanych od rzeczywistości, które albo nie widzą tego co robią, albo widzą i to czyni je jeszcze gorszymi ludźmi. To jest typ psychopatki, która udusi cię poduszką we śnie i w sądzie powie, że na to zasłużyłeś. Ludzie jakimś sposobem(no kurwa jak!?) to wyczuli no i dodając historię o kupie w łóżku Amber Heard w wyniku tej sprawy została szajbuską srającą do łóżek. Teraz reżyserowie boją się ją brać do filmów, bo raz że jest średnią aktorką, to jeszcze może nabrudzić i będzie trzeba sprzątać.

Nie żal mi Deppa. Widzieli gały, co breli, może zamiast lewicowej wegańskiej lampucery trzeba było zainwestować w normalną kobietę, co dzieciaka urodzi, a nie jakąś biseksualistkę, która oprócz tych wszystkich skaz na życiorysie jest jeszcze średnią aktorką. Liczyłeś na ćpanko, ruchanko Dżoni, to zamiast tego miałeś sranko i rujnowanie życia. Tak bywa.

Natomiast nie zamierzam produkować się o prawach mężczyzn i innym gównie, bo mnie to nie interesuje, za to w tej sprawie nie interesuje mnie potrójnie, bo czytałem opinie ekspertek od przemocy domowej, że zrobienie z tego procesu show uszkodzi ofiary przemocy domowej. No kurwa ubaw popachy, dajcie cyrkowego słonia i jakiegoś jeszcze jakiegoś misia na monocyklu no kurwa udusze sie ześmiechu. Proces dwójki przećpanych celebrytów, Bóg-wie-jedyny-jaką sodomię uprawiających za kulisami skrzywdzi ofiary przemocy domowej. I wam te ekspertki powiedzą, że to jest ważna sprawa!

Tak to jest jak zamiast żyć życiem to się żyje życiem ludzi, którzy zamiast papieru toaletowego mają w domu złote kible z pięciodolarówkami. Idźcie pobiegać, czy coś.

Red. Anon

Komentarze