Narodowe Czwartki #42 - Narodziny Ordynacji Polskiej

Wraz z rozwojem technologicznym który przeobraził etos życia w naszej cywilizacji, pojawiły się nowe problemy; nastał wstrząs, który grozi nam całkowitym kolapsem cywilizacyjnym. Instytucja państwa, a nawet instytucja rodziny zawodzą, przechodząc kryzys. Wizja modelu społecznego który zapisany jest w prawie, który kreowany jest przez media i w który chcemy wierzyć nie wytrzymuje konfrontacji z rzeczywistością coraz częściej i z coraz bardziej ujemnymi skutkami zarówno dla państwa jak i indywidualnych obywateli. Nastał chaos wspomagany cyfrowo.

Rzec by można że chaos ten istnieje w miejsce cywilizacji i mieni się jako żywioł do poskromienia w sposób analogiczny do tego, jak człowiek pierwotny poskramiał zwierzęta i żywioły natury. Używamy wyszukanych słów i korzystamy z narzędzi, lecz nie pomagamy samym sobie wcale a z narzędziami oddanymi w nasze ręce jesteśmy w stanie nie pomagać samym sobie z jeszcze większą skutecznością i precyzją. W szerokiej perspektywie nic już ważnego nie budujemy, nie stoimy na straży żadnych wartości. Spada nasza dzietność a narastające samobójstwa stają się coraz bardziej społecznie akceptowane, czekając na unormowanie legislacyjne jako prawo do eutanazji. Coraz mniej ludzi deklaruje gotowość walki w obronie ojczyzny, społeczeństwo dzielone jest coraz mniej istotnymi wyznacznikami. Konsumpcjonizm który już dawno opanował sferę materialną i rozszerza dziś pulę dostępnych usług - nieraz kosztem nowych form uwłaczania godności ludzkiej - zabija wszelkie cnoty.

Dłuższe utrzymywanie jakiejkolwiek społeczności w tym stanie zakończy się jej upadkiem i dehumanizacją. Rewolucja cyfrowa okazała się śmiertelna dla człowieka. Pamiętać jednak należy, że czas obecny - jak każdy - jest czasem przejściowym. Niejedna cywilizacja już rosła i upadała, odbijała się od dna lub wykrwawiała permanentnie, dając pole do rozrostu nowym tworom. Znaczy to tyle, że może być lepiej lub gorzej, choć bezwładność procesów które to wyznaczają w skali całej cywilizacji jest potężna. Im jednak schodzimy niżej - do poziomu państw, społeczności, jednostek - tym bardziej ta bezwładność maleje i daje się opanować pracą rąk jednego człowieka.

Każdemu człowiekowi zatem można przypisać jakąś rolę oraz instrukcje, które okażą się wartością dodaną dla niego samego i tym samym ostatecznie społeczności, państwa, narodu, a nawet cywilizacji, bowiem człowiek jest podstawowym budulcem i motorem wszystkich tych typów podmiotów. Istnieje szansa na realną sanację, otrzeźwienie i uniknięcie upadku - prawdziwy wyczyn, którego człowiek jeszcze nie osiągnął w znanej sobie historii. Potrzebna jest nam tylko stosowna  o r d y n a c j a  i tej właśnie utworzenia pracy się podejmuję. Potrzebna jest nam przede wszystkim ordynacja formalizująca sprawy istotne i niejasne, ułożona pod potrzeby naszej Ojczyzny - taka, która przywróci warunki do życia i rozrostu w obrębie narodowym. Musi być to dokument spisany od podstaw, wywodzący z nich dalsze konkluzje, które dadzą się wykorzystać jako podstawa do kolejnych wniosków. Wszelkie te kalkulacje muszą się zgadzać - finalnie to sprawa życia i śmierci.

Tak więc z dniem dzisiejszym ogłaszam rozpoczęcie prac nad Ordynacją Spraw Rzeczypospolitej Polskiej.

Mig

Komentarze