Największy kompleks lewicy

 Prawdziwym opium dla lewarowych mas jest ŚWIADOMOŚĆ - dobrze napierdolony ŚWIADOMOŚCIĄ lewar jest UŚWIADOMIONY na temat wielu problemów społecznych i tego że może zbierać chuje w dupę i że zamawianie wibrujących smoczych kulek analnych TURBOMASTERSEX-2000 z aliexpress to żaden wstyd tylko część twojej tożsamości klasowej. ŚWIADOMOŚĆ ogólnie rzecz biorąc to cała rodzina psychodelików obejmująca takie motywy jak globalne ocieplenie, bieda, kultura gwałtu, problem białości, miliard płci, itd. - zależnie jaki jakim pakietem się intokstkujesz, tak się UŚWIADOMISZ. Naturalnie jak w każdej kulturze narkomańskiej, tu także występuje często mieszanie specyfików i przechodzenie z miękkich używek na twarde. Zdarzają się też jednak wojny wewnętrzne, gdzie np. "TERFY" (UŚWIADOMIENI nt feminizmu ale nie tykający TRANSSEXUALISMU) toczą wojny squotowe z "KOBIETAMI" (UŚWIADOMIONYMI mężczyznami).

Zjawisko społeczne ćpania ŚWIADOMOŚCI niesie ze sobą dwie konsekwencje, które należy nakreślić;

Pierwszą z nich jest totalna plaga chorób psychicznych i ogólne upadek społeczeństwa, jak w każdym zresztą społeczeństwie nawiedzonym hedonistycznymi jeźdźcami apokalipsy. Człowiek skupiony na idiotyzmach, odcięty od rodziny i wspólnych wartości które ma dzielić ze społeczeństwem, umie co najwyżej kaleczyć - zarówno innych jak i siebie.

Drugą jest właśnie punkt programu, czyli Największy Kompleks Lewicy. Bo widzicie, kiedy człowiek wie że mógłby sobie życie uprościć lub rozwiązać jakiś problem, to zwykle stara się to zrobić - nie bez powodu mówi się, że potrzeba jest matką wynalazków. Wynalazek jednak opracowuje człowiek, który jest jako tako z problemem związany i właściwie jest przez ten problem nawiedzany, wskutek czego usiłuje go pokonać swoimi umiejętnościami i wiedzą, które nabywał zwykle od dziecka.
A teraz wyobraźcie sobie żałosną karykaturę tego zjawiska; człowiekowi który nie umie nic wciska się widmo cudzego problemu (często błędnie zdefiniowanego) i nagania się do rozwiązania go. W takim przypadku nie mówimy już o Ludwiku Pasteurze który eksperymentował z ospą czy jakimś chłopie średniowiecznym co wynalazł taczkę tylko o dzieciaku co ma nasrane we łbie i wierzy że "uratuje planetę", albo "zwalczy biedę" (oczywiście ustawą) xD

Opisane zjawisko jest właśnie częścią objawów stanu psychoaktywnego który wywołuje ŚWIADOMOŚĆ. I ten stan naturalnie skutkuje ogromnymi pokładami frustracji - zostałeś bowiem wzięty z łapanki na wojnę której nie możesz wygrać przez piętrzące się wymagania stale rozwijanej permanentnej rewolucji. I choć czujesz więź z ludźmi z poprzednich epok (np. z sufrażystkami które by se w łeb strzeliły jakby zobaczyły do czego doprowadziły ich starania), twoje życie to sieć epizodów przeczących temu o co rzekomo walczysz, czyli godnemu życiu. I myślę że ostatecznie stąd rodzi się kompulsywna potrzeba lewarów na łapanie się jakichkolwiek atrybutów władzy, które mają w swoim zasięgu.

Bo to jest właśnie największym kompleksem - brak władzy, kontroli nad tym wszystkim nt czego zostało się UŚWIADOMIONYM. Widzisz te faux-problemy, ale nie potrafisz nad nimi zapanować. Desperacja ta rodzi później różne idiotyzmy, np. niedawna próba kontroli nad językiem tu w Polsce; wymyślanie jakichś idiotycznych reguł wysławiania się o Ukrainie - jeden zjeb po potężnej dawce ŚWIADOMOŚCI wymyślił, puścił do gazety i teraz reszta koczkodanów powtarza, a wręcz prześciga się w wymyślaniu kolejnych durnych reguł, węsząc w tym źródełko sprawdzianu swoich muskułów w walce z problemami nt których zostałeś UŚWIADOMIONY.
I tak po pierwszej salwie śmiechu z "w ukrainie" zamiast "na ukrainie" pojawia się druga: "czy 'ukrainiec' to słowo brzydkie? Nie lepiej powiedzieć 'pochodzący z ukrainy'?". Zaraz po niej pojawia się słownik nowomowy opracowany przez jakąś katedrę chuja psiego gdzie zlasowane mózgi UŚWIADOMIONYCH jajogłowców myślą że słowo "azyl" jest pejoratywne a już w szczególności dla baby co całe życie przędła ręczniki w fabryce i spierdoliła przed ostrzałem rakietowym szukając azylu - TRZYMAJCIE MNIE XD

Kryzys przyjmowania uchodźców wywołany przez rosyjską agresję na ukrainę w ukrainie sprawia że osoby o nieuregulowanym statusie znajdujące się w grupach ludzi i osób poszukujących ochrony międzynarodowej tłocznie przybywają do Polski co rodzi obawy o kwestię integracji - Wiesiek spod żabki z małego miasta, gdzie ludzie najczęściej obcują z migrantami z Ukrainy

Chuj to wszystkich boli jak się wysławiać o ukrach - nikt normalny nawet nie zwraca uwagi na takie rzeczy (dopóki nie zostanie UŚWIADOMIONY). Oczywiście lewary będą się zasłaniać tym że jęZyK mA zNacZeniE - oczywiście, twój język na moim bolcu hahashdashsaaha NIE kurwa nie ma, "jęZyK mA zNacZeniE" w tym kontekście to po prostu taka furtka, entry level zaklęcie dla ludzi stosujących rekreacyjnie UŚWIADOMIENIE żeby usprawiedliwić swój chory tryb egzystowania, redukowany coraz bardziej do skakania z jednej okazji na uzurpowanie sobie mocy do drugiej.

I zauważcie że próba kontroli języka u lewarów to tylko jeden z kolorów całego wachlarzu prób kontroli - ogólnie rzecz biorąc ruchy lewarowe zaczęły się od rEw0lUcjI - siłowego przejmowania władzy, eksterminacji ludności, ustanawiania państw totalitarnych. Gdy świat powiedział "dość" i świat zachodni wygrał z modelem kraju rad, lewary dalej nie ustawały w dążeniu do przemocy, czego świadectwem jest zachowane dziedzictwo antify - problem Antify polega jednak na tym że stale dostaje wpierdol na ulicy, więc naturalną konsekwencją tego ciągu jest to, że lewica dostająca wpierdol na ulicach, nie mogąca już nic tam ugrać przemocą, sięga po próby kontroli rzeczy o które już mało kto daje jebanie, typu język. Po przemoc wciąż lewary instynktownie sięgają, ale tylko gdy widzą że ich ofiara jest słaba. Wierzę jednak że świat prędzej czy później zreflektuje ile dziedzictwa i porządku utracił na pozostawieniu tych dziedzin na pastwę naszej gromadce ideologicznych narkomanów i również tu będzie musiał się obronić. Będzie to proces samoistny (REAKCJA), ja do tego palca dokładać nie muszę.

Mig

Komentarze