Konfede na mecie
Uwaga wielki mateusz cukierbang zrobił ring ding ding i niewidzialna ręka wolnego rynku wyjebała konfederatom bombę na ryj. Wielki raban i totalitarys - co się stało? Facechuj usunął peja konfederacji xDD tylko o to chodziło nic więcej proszę się rozejść. Powód oficjalny ma być taki że za szczepionkostwo i w sumie ja w to jestem skory uwierzyć.
Przejdźmy jednak do meritum sprawy, bowiem normalnie nie pisałbym tego artykułu ale widząc reakcje co niektórych muszę podzielić się tą myślą na łamach tego ekskluzywnego pisma;
Po pierwsze, piękna ironia wylewa się z tego całego wydarzenia, bowiem na co dzień oficjalne facjaty konfederacji oddają pokłony złotemu cielcowi i Wolnemu Rynkowi, zapewniając że platformy się zmieniają i umierają, kiedyś była nasza klasa, teraz nie ma naszej klasy, za 10 lat nie będzie facebubu. Przecież nikt cię nie zmusza, drogi konsumencie, ażebyś polegał na usługach tej a nie innej firmy. Przedsiębiorca powinien mieć prawo odstąpić od umowy. Coś tam popierdzieli jedynie jak FAGMAN zablokował Trumpa ale oczywiście konkretnych wniosków żadnych.
Dziś jednak byście tej partii nie poznali, bo dziś Konfede przeżywa swoje Shoah i nagle się okazuje że wyjebanie peja to totalitaryzm i knucie z partią rządzącą. Pomimo, że przecież nikt cię nie zmusza, drogi konsumencie, ażebyś polegał na usługach tej a nie innej firmy xD To przecież tylko jebany fanpage, nawet kont im nie pousuwali więc kto jest zainteresowany ten im da refollow na nowej grupce i chuj, jeśli konfede płacze to głównie za forsą którą wpompowali w suby od botów.
Oczywiście drużyna niewidzialnej ręki tm nie musiałaby robić tych wszystkich fikołów i kreować się na ofiarę prześladowań i na siłę wplątywać w to rządu, gdyby nie szereg złych decyzji które poprzedziły to wydarzenie. Tymi decyzjami były m.in. nakręcanie przehisteryzowanej nagonki na rząd i ślepe wielbienie wolnego rynku cokolwiek by to nie znaczyło. Przez podpięcie się pod te naiwne, patologicznie sztywne aksjomaty naszym kochanym populistom zabrakło trzeźwego gruntu i teraz wypić im przypada to piwo które sobie nawarzyli, a najlepsze jest, że ich fani myślą że to kolejne piwo mentzena i chcą je żłopać Razem xDD
Jest jeszcze druga kwestia, myślę ważniejsza. Otóż wiele osób dzisiaj stwierdza (słusznie), że fejsbuń usiłuje wpływać na naszą scenę polityczną. Że to kneblowanie stronnictwa sejmowego itd. Ludzie zaczynają dostrzegać wagę w możliwości udziału w debacie publicznej, nawet jeśli jej hostem jest prywatna firma - bo przecież to właśnie na portale społecznościowe przeniosła się agitacja polityczna. Traktujemy więc możliwość udziału w wirtualnym życiu społecznym jako wartość może nawet kluczową dla funkcjonowania w takich dziedzinach jak polityka (ale i może handel).
Tu pojawia się pytanie - skoro tak cenimy taką możliwość, to ja się pytam po jaki chuj od dobrych 15 lat powierzamy ją zagranicznym podmiotom które na nas plują? Dlaczego nikt sensowny nie wykonuje pracy pozytywistycznej w celu zbudowania świadomości społecznej w sprawie kapitału w sieci? Z taką świadomością istniała by i w świadomości społeczeństwa kwestia niezależności od takich sytuacji jak ta omawiana.
Jeżeli mam coś na czym mi zależy, np. bierne prawo wyborcze, to nie powierzam go kurwa do ochrony jakiemuś żydkowi zza oceanu. Żeby to robić trzeba być frajerem albo totalnym idiotą. Mało kto zrobiłby to świadomie i dlatego właśnie należy to ludziom uzmysławiać. Trąbię o tym niemal nieustannie od kilku miesięcy na łamach Narodowych Czwartków - uwierzcie w plan tej serii. I partycypujcie w nim jeśli martwi was to, co odwalił dziś facebook.
Widzę dziś że ludzie serio mają zamiar naciskać na durną firemkę (za usuwanie fanpage'a xDDD) - pozwalacie chujowi nie płacić tu podatków, pozwalacie żeby się tu czuł jak król w republice bananowej, a teraz chcecie go brać za bary? Weźcie się stuknijcie w łeb i obudźcie - król jest nagi, budujemy własne struktury i to do nich przenosimy podstawowe funkcjonowanie w sieci. Oh, jest ciężko, bo facebuń jest durzy i groźny a my mali? To zajebiście, poczekajmy jeszcze trochę, może za 10 lat będzie mniejszy xD Wychodzenie z gówna zawsze boli i dlatego właśnie tak mało podmiotów z gówna wychodzi. Ale jak już się uda, to ludzie piszą o tym historie. I to nam należne jest robić, to jest obowiązek na miarę naszych czasów - w przeciwnym razie nie warto w ogóle żyć.
Mig
Komentarze
Prześlij komentarz