Jak pokonać ruskich
Dzisiaj drobna odrobina strategii wojskowej Idzie wojna z ruskimi i będzie to wojna zbrojna, przy wykorzystaniu czołgów, samolotów, armat, pistoletów, karabinów i samochodów opancerzonych. Dlatego dzisiaj ja - Generał Anon pokażę Wam skuteczną taktykę i strategię rozjebania ruskich w drobny mak, zapraszam.
1) Przygotowanie
Musimy zacząć powoływać ludzi do wojska i ich szkolić. Szkolenie musi być nieprzerwane, szkoleni będą wszyscy. Damy im karabiny, granaty i zabunkrujemy miasta, postawimy wielkie fortece, w których namontujemy wielkich armat i wyrzutni rakiet.
Trzeba kupić rakiety dużo rakiet i pocisków takich co niszczą przeciwnika, jak w niego strzeli, nawet jeśli siedzi za ścianą betonu sto kilometrów od naszych stanowisk. Chodzi o to, żeby strzelać i niszczyć przeciwnika, więc amunicja się przyda. Do tego trzeba asap kupić karabiny, kaski wojskowe i mundury w barwach mundurów rosyjskich, aby wypuszczać odpierdalające dziwne rzeczy grupy pozorantów, które to sprawią, iż ruscy się skonfundują i zaczną strzelać do siebie.
Trzeba też wyprodukować czołg PL-01 Widmo, który będzie czołgiem-widmo, którego ruscy nie zobaczą, gdyż będą ślepi od picia denaturatu będzie to czołg technologii STEALCH niewidzialny, totalnie zakamuflowany czołg bojowy, lekki, podstawowy pojazd wsparcia w spuszczaniu wpierdolu ruskim kurwom.
2) Strategia
Jak pokazuje mapa, plany są następujące, najpierw trzeba zająć Królewiec i ukraść bomby atomowe. Tym zajmą się czołgi i Zmechole, potem jedziemy na Białoruś, aż do Mińska, po czym aresztujemy Łukaszenkę i zmuszamy do nagrania filmiku "Sraka to najlepszy portal, a redaktor Anon to geniusz". Na Ukrainę jedziemy tylko w te góry, bo mamy jednostkę górską, więc muszą coś robić, zajmiemy góry i Lwów i w górach zbudujemy Park Wielkiej Polski.
Do Rosji nie jedziemy, bo tam jest zimno i AIDS i się nie opłaca. Złoża są na Syberii, a tam jeszcze gorzej i jest jeszcze więcej HIV i AIDS. Trzeba też zbombardować granice, bo tam są imigranci w lasach i terroryści islamscy. W planie jest także Wilno, ale to raczej w formie kawału wpuścimy tam generała przebranego za Żeligowskiego, który odstawi manianę, a potem powie "aaa, żartowałem :D".
Chodzi też oto, żeby strzelać dużo z pocisków i rakiet w stronę rywali, co też uczynimy.
3) Bewupizacja Wojska Polskiego
Zmechole to elita i husaria WP, która ma za zadanie zniszczyć wszystko co mówi cyrilicą. Dlatego Zmecholami zostaną najwybitniejsi żołnierze WP, którzy za służbę będą otrzymywać miesięczne racje wędlin wędzonych oraz wódki. W ten sposób żołnierze będą mieli ogień w oczach i w dupie i pokonają Łukaszenkę i Putina.
Będziemy strzelać z rakiet, a czołgi będą pędzić z Bewupami, zmech pochłonie Kresy niczym żarłoczny grubas z Ameryki swojego hamburgera deluxe z extra bekonem i jajkami i tłuszczem. Staniemy się potęgą, a polski minister narodowy zrobi helikopter na stole w gabinecie Putina, a potem będzie parada, gdzie będziemy śpiewać pierwszą brygadę.
Do boju Polacy!
Generał Anon
Komentarze
Prześlij komentarz