Ezoteryczna faszystka - Young Leosia jako kontynuatorka idei Juliusa Evoli
Wszyscy się mylicie, żaden z was nie ma racji - te słowa z antycznego śmiesznego obrazka idealnie podsumowują stan dyskusji na temat największej konserwatywki wśród polskich wokalistek. Sanah, Marie…? Padło wiele argumentów, wiele zdań - wśród nich jedno, które zasiało w moim umyśle ziarno wątpliwości:
Ubieranie sukienek i posiadanie ładnych oczu nie czyni z kobiety konserwatywki.Pomyślałem w tym momencie - jak bardzo jesteśmy podatni na zauroczenie samą formą? Jeżeli ubieranie sukienek (ładne oczy to wymóg bezdyskusyjny) nie czyni konserwatywką - czy posiadanie różowych włosów i noszenie jaskrawych dresów czyni przedstawicielką postindustrialnej lewicy? Oczywiście, że nie.
Pewnie wciąż wydaje się wam, że to żart - karkołomny żart, który zaszedł za daleko. Tatuaże, narkotyki, imprezy - czy w tych tekstach można doszukiwać się choćby cząstki myśli konserwatywnej? Moi drodzy, kiedy mamy do czynienia z postacią tak kontrowersyjną jak Młoda Leokadia, oczywiście nie ma również mowy o konserwatyzmie w grzecznym, chrześcijańskim wydaniu. W jej twórczości wybrzmiewa on w najbardziej radykalnej, pierwotnej i ezoterycznej wersji - w myśli duchowego ojca włoskiego faszyzmu, filozofa i okultysty, słynnego Juliusa Evoli. Po dokładnemu przyjrzeniu się jej pierwszemu i największemu przebojowi Szklanki staje się oczywiste, że stanowi on jednocześnie streszczenie biografii samego Mistrza oraz manifestację poglądów autorki, zbieżnych z wybitnym tradycjonalistą.
Gram sety gorące jak Diplo cały kraj się jara moją ksywkąLeosia w pierwszych wersach utworu nawiązuje do młodości twórcy swojego ideowego patrona. Podobnie jak Evola, który we wczesnym okresie swojej działalności należał do awangardowego, artystycznego ruchu dadaistów pisząc poezje i malując abstrakcyjne obrazy, młoda artystka uprawia nowoczesną sztukę i czerpie inspiracje z wielu źródeł, przerabiając je w autorski sposób. Zapowiada jednak, że wszystko to było zaledwie początkiem wielkiej kariery i filozofii, która również będzie stanowić syntezę wielu nurtów.
Cały kraj jara się moją bibką kiedy za stołem miksuję ten hip hop
Miksuję ten hip hop wszystko co zrobiłam to było dopiero intro
Z dancehallem miksuję ten hip hop
Kiedyś to codziennie miałam klub teraz mam tu pełny stółW tych linijkach wybrzmiewa tęsknota za dawnymi czasami heroicznych ludzi Złotego Wieku - które zastąpiło dziś królestwo materii, złota, maszyny i liczb, w którym nie ma już przestrzeni wolności i światła. Kontynuując biograficzną relację włoskiego superfaszysty - wraz z przyjaciółmi z Gruppo di Ur zastanawiał się, w jaki sposób można doprowadzić indywidualne tożsamości członków do tak nadludzkiego stanu władzy i świadomości, że wspólnie byliby w stanie wywierać magiczny wpływ na świat.
Z ziomalami dzielę się na pół każdy ruch to wspólny move
Chcę dostać ordery królowej imprezy a potem królowej afterówJeżeli do tej pory mieliście jakiekolwiek wątpliwości, te wersy rozwiewają je całkowicie. Młoda Leokadia utożsamia się z pradawną kastą arystokratów-wojowników, jest gotowa ujarzmić evoliańskiego tygrysa teraźniejszości i zapewnić sobie przyszłość, w której nastąpi odwrócenie wszelkich wartości. Evola tytułował się baronem - różowowłosa tradycjonalistka idzie o krok dalej, sięga po miano Królowej, a wiemy przecież że przez fanów jest nazywana nawet (transcendentalną) Boginią. Jest przekonana, że po odrzuceniu skorupy ziemskiego człowieka za pomocą okultystycznych praktyk i wysokiej magii w pełni zasługuje na to miano.
Bo mi się należy
Wie każdy kto ze mną coś przeżył
Noce nie bywają spokojne będzie trzeba to pójdę na wojnęMimo że współczesny świat, który Evola nazywa Erą Mroku (stąd “noce”) jest pełen chaosu, Leosia jest gotowa do buntu. Wbrew opinii Włocha, który pod koniec życia stracił nadzieję na ostateczne zwycięstwo - jest wciąż gotowa do konfrontacji. W stanowiącej symbol antyegalitaryzmu kurtce Moncler autorka odrzuca duchową równość wśród istot ludzkich i staje do walki o zwrot wspomnień z czasów przedchrześcijańskich, subliminalnych praw Natury ukrytych w błędnie rozumianych mitach starożytności. Zdaje sobie sprawę z tego, że staje naprzeciwko sił, których celem jest zniszczenie ducha Tradycji zarówno na froncie fizycznym, jak i psychicznym - zamierza jednak walczyć o odbudowanie absolutnego ideału i powrót Imperium.
Na ulicy w szeleszczącej kurtce Moncler będę walczyć o zwrot moich wspomnień
Bo chcecie nam zabrać ten czas i te radosne bankiety
Oddajcie lokale i hajs nie cenzurujcie poety
Czekam aż znowu będziemy popijać Bacardi w klubie ze szklankiW refrenie utworu Leosia z wytęsknieniem oczekuje ponownego tryumfu sił Światła, celebrowanego radośnie również przez kobiety - które mogą być wybitne jedynie w esencji swojej kobiecości, a nie próbując stać się jedynie imitacją mężczyzn. Tak jak Evola w późniejszej fazie twórczości zajmował się potencjałem ukrytym w metafizyce tantrycznego seksu, tak i Leokadia w dalszej części utworu skupia się na seksualności człowieka. Zdaje sobie sprawę z tego, że w erotyzmie realizowana jest pełnia możliwości istot ludzkich, nawet jeśli wydaje się to łamać “zasady” narzucone przez niższe kasty celem ujarzmienia mocy wciąż drzemiących w człowieczeństwie.
Gdy na parkiecie nasze fanki a na głośniku Nicki i Cardi
Nie mów nikomu łamiemy zasady bo w domu też bywa funky
Kiedy wpadają koleżanki zaczynają się hulanki
To oczywiście nie jedyny utwór Leosi - w tym momencie paralela pomiędzy Jungle Girl a Ride the Tiger staje się wręcz oczywista, podobnie jak opis mistycznych rytuałów w utworze Baila Ella. Artystka, którą wielu powierzchownie uznaje za symbol dekadencji okazuje się być nie tylko naśladowczynią, ale wręcz kontynuatorką myśli tradycjonalistycznej - odrzuca bowiem pesymizm i ponownie roznieca ogień wśród młodych ludzi zagubionych w chaosie dzisiejszych realiów. Niech za pożegnanie oraz drogowskaz posłuży jej własna odpowiedź na pytanie, jaki przekaz niosą jej piosenki:
Mogę dać im tylko mój optymizm i swoje spojrzenie na świat, małą podporę w tym, by zawsze dążyć do tego, co chce się osiągnąć i nie zatracić się w tym w sposób negatywny, bo ambicja często łączy się, z tym że zaczynają cię męczyć pewne rzeczy. Osiąganie wielkich celów niesie za sobą wiele pracy i ryzyko.
Komentarze
Prześlij komentarz