Anona Album Roku 2021: Unto Others - Strength

 

W muzyce rockowej jest taka sprawa, że fajnie jest mieć dobre piosenki. To znaczy potrzebne jest coś co złapie ucho słuchacza, bo inaczej tworzy się szarpanie strun bez zasadniczego celu tego działania. W roku 2019 Merykańska grupa rockowa Idle Hands wydała swój debiutancki długograj pt. "Mana". Album, na którym zespół ten zaprezentował metodę grania a'la AC/DC, albo Motorhead, to znaczy weźmiemy dwa, trzy podobne do siebie motywy i będziemy je sukcesywnie powtarzać, wytwarzając tym samym tożsamość muzyczną zespołu.

Motywem tym dla tegoż bandu okazało się łączenie ze sobą rocka gotyckiego i klasycznego heavy metalu. Z metalem gotyckim jest ten problem, że poza faktycznie fajnymi zespołami jest też wiele grupek, których najtrafniejszą deskrypcją jest połączenie kiepskich syfonicznych pierdów, słabych riffów i kobiecych głosów, z reguły niedopasowanych ani talentem, ani zdolnościami, anie wytrenowaniem do pseudooperowych wynaturzeń, śpiewanych z reguły w jakiejś pseudowiktoriańskiej sukience, ew. firance zdjętej ze strychu i przerobionej na takową.

Otóż Idle Hands postanowiło, że odniesie się do tych najlepszych tradycji obu gatunków muzyki, zamiast tworzyć jakiegoś mutanta-potworka. Z heavy metalu wyjęli dynamikę, intensywność i riffy z solówkami, a z rocka gotyckiego estetykę, teksty i elementy takie jak charakterystyczne czyste gitarowe arpeggia. Taka mieszanka Iron Maiden z The Sisters of Mercy, albo Type'O Negative.


Gdzieś rok temu grupa musiała zmienić nazwę przez wzgląd na inny zespół o nazwie Idle Hands oraz komplikacje prawne przy okazji praw autorskich i przemianowała się na Unto Others. Niedługo potem wydali pierwsze single pt. "Downtown" i "When God's Work Will Be Done", a proces wydawniczy zakończyli albumem "Strength".

"Siła" to nieco rozwinięta forma z pierwszego albumu. Dalej jest tutaj wiele hitów, takich jak utwory "Downtown", "Summer Lightning", czy "Instinct", ale grupa też sięga po inne metody grania. Jest to po prostu kawał solidnego rocka ze szlagierami, atmosferą i świetną estetyką.  Trudno jest tej bandy nie polecić, a konkurencja z tego co ja przesłuchałem 2021 nie była w stanie prześcignąć portlandzkich majstrów rocka gotyckiego.

Zespół rozwinął formę z "Many", co jest poprawną metodą nagrania drugiego albumu i bardzo dobrze. Unto Others ma potencjał na to, by nawet w czasach spadającej popularności "dziaderskiej" muzyki być w stanie zapełnić wszelkie hale koncertowe, na których wystąpią.

Anon

Komentarze