Lewica zabiła kobietę, po czym tańczy se na grobie

Wiecie jak to jest prowadzić masową dezinformację prawną nt. aborcji, złapać jakiś przypadek w Polsce, gdzie kobieta ginie, w wyniku rzeczonej dezinformacji, bo lekarz jest idiotą, albo tendencyjny. Macie krew na rękach, ale bierzecie sobie sprawę, w której jesteście winni i wykorzystujecie ją do dalszej dezinformacji aborcyjnej w ramach wciskania społeczeństwu kitu poprzez ckliwe wpisy w mediach społecznościowych, aby ostatecznie ZAORAĆ PRAWACTWO, po czym idziecie na grób tejże kobiety i se tańczycie kankana?

Nie?

Zapytajcie lewicowych aktywistów.

Anon