Niesamowita szkodliwość lewicy

Słuchajcie stała się rzecz niesłychana. Otóż amerykańscy naukowcy z uniwersytetu w Pendejo w stanie Puta Madre doszli do zaskakujących wyników badań. Okazuje się że poglądy lewicowe są bardziej szkodliwe dla organizmu ludzkiego niż wdychanie farby ołowiowej, ale mniej niż zostanie upieczonym żywcem w piekarniku. Osoby wystawione na działanie poglądów lewicowych cechują się brakiem wytrzymałości na ciśnienie i narastającą agresją oraz frustracją. Poglądy lewicowe również wskazywane są jako główną przyczynę rozwoju choroby koro.

Dziwnym zbiegiem okoliczności jedna z osób w grupie kontrolnej wspomnianego badania jest silnie związana z portalem SRAKA - Chodzi o nikogo innego jak niejakiego Jakuba Buga. Nie będę odnosił się specjalnie do ostatniej wymiany kulturowej między tą postacią a naszą ekipą redakcyjną - powiem jedynie że wszyscy powinniśmy się pomodlić za duszę tego człowieka, najlepiej w obrządku trydenckim.

Pragnę skupić się jedynie na oskarżeniach, jakie zostały rzucone pod adresem naszej redakcji. To niedopuszczalne żeby nasz zespół profesjonalistów opisywać jako "największych zjebów, fanów mszy trydenckich i tradycjonalistów od zielonych konserwatyzmów i redystrybucji żon. koniobijców z poczuciem żalu wobec swojej chujowej egzystencji". Możemy przystać na "największych zjebach, fanach mszy trydenckich i tradycjonalistach od zielonych konserwatyzmów i redystrybucji żon. koniobijców", ale reszta oskarżeń to oszczerstwo.

Ponadto, pragnę poruszyć kwestię zarzutów o bycie tzw. incelem (ang. incestous lgbt). Specjalnie na potrzeby tego artykułu oddałem się szeregowi badań naukowych, z których jednoznacznie wynika, że nie jestem incelem. Profilerzy i grafolodzy są zgodni, że moje pismo to pismo "białego człowieka z obszaru Europy środkowej" który "rucha bardzo często i nie ma możliwości że jest incelem". W czwartkowym papierowym wydaniu SRAKI dołączone zostaną również wszystkie sygnatury i pełne dokumentacje spraw karnych o drapieżnictwo seksualne jakie prowadzone są wobec mnie.

Ale wróćmy do tematu, czyli do niesamowitej szkodliwości lewicy. Naukowcy zaprezentowali światu zestawienie dwóch zachowań Jakuba B. które mrozi krew w żyłach. Aby zrozumieć powagę sytuacji należy omówić oba te zachowania.

Pierwsze z nich miało miejsce "23h" temu (czyli w Kwietniu), kiedy Jakub postanowił tak sobie skomentować swoje najnowsze odkrycie publicystyczne, czyli elitarne pismo dla inteligencji SRAKA;


Jak mogą państwo zobaczyć jest to zwykły banter w stronę ludzi lepszych od siebie, ale omawiana postać zachowała pewien zdrowy dystans, ucięła gównoburzę i zdecydowanie okazała się o wiele mniej zradykalizowana od reszty komentujących którzy wysuwali pod adresem redakcji obrzydliwe i haniebne oskarżenia, do których się tak właściwie między nami przyznajemy. W tamtym czasie Jakub B. afiszował się jako pracownik radia Kapital, miał żonę i dwójkę dzieci i żył szczęśliwym życiem. Nie wiedział jednak, że wkrótce wszystko to zniszczy lewica. Skąd w ogóle Kuba wiedział o SRACE? W tamtym czasie reklamowaliśmy się tylko w czasopismach dla gejów także może ta informacja przyda się Państwu do ustalenia skąd.

Drugi incydent miał miejsce dokładnie w XXI wieku, kiedy to Jakub, już po silnej radykalizacji, bez ogródek sięga do otwartych wulgaryzmów bez szczególnego powodu do takiego zachowania. Agresja i zacietrzewienie dosłownie wylewają się z jego łącza internetowego, doprowadzając do zniszczenia, masakry i upadku (choć nie wiadomo czego).

Po tym epizodzie nagle całe małżeństwo i dzieci Jakuba zostały cofnięte tak że okazało się że w ogóle ich nie było nawet w przeszłości. Ten człowiek stracił wszystko. Co jest odpowiedzialne za taką nagłą zmianę nastrojów? Sąsiedzi z przekąsem mówią że "z nim zawsze coś było nie tak", jedna z pań - urocza staruszka - mówi "kiedyś pracował w radio, może to 5G go tak zepsuło". Inny sąsiad opowiedział historię wg której Jakuba B. jako niemowlę znaleziono na plaży. Lokalny rybak opowiedział wtedy że widział, jak dziecko na ląd wyrzuciły delfiny. Tak zaczęła się zagadkowa historia chłopaka porzuconego przez delfiny, wychowanka mórz, syna Neptuna.

Naukowcy pracowali nad przyczyną degeneracji z dziecka greckiego bóstwa do internetowego przegrywa bardzo długo i wytrwale, ale ustalili że były to właśnie poglądy lewicowe. Mogą Państwo myśleć że pastwię się tu nad człowiekiem za którego wypadałoby się pomodlić w formie trydenckiej ale proszę zważyć na to, że jest to tylko jeden przypadek szerszego zjawiska, które przecież widzimy w sieci - to jest ten moment kiedy czytelnik zdaje sobie sprawę z tego, że autor wykorzystał pozorny motyw gnębienia randomowego frustrata do przybliżenia szerszego problemu.

Bowiem problem rzeczywiście jest szeroki - radykalizacja na tzw. lewicy jest duża i ostatnio wchodzi na wyższe obroty. Jedni ludzie wiążą to z plamami na słońcu i okresem księżycowych julek, inni przypisują sprawstwo kumulacji tępej propagandy bijącej w rząd, Przemysława Czarnka i Polskę ogólnie jako siedlisko wartości innych niż siusuak do pupy i darmowe pieniążki. Niewątpliwie niedawno wzmożenie również wywołało aresztowanie syna Nowickiej, który jest po prostu bezpardonowym, patologicznym komuchem i apologetą Józefa Stalina. Na dokładkę jeszcze niedawno czytaliśmy wyparcie patusów z sierpem i młotem w nickach czytających o meltdownie na Kubie z której już nawet spierdala klan Castro xD. Normalnie rozbrykana patologia spod znaku trzech kutasów by poszła rozpierdolić miasto na uspokojenie jak to ma w zwyczaju, ale te rzeczy są organizowane z góry - muszą przyjechać terroryści z Niemiec i w ogóle musi być nakręcony powód do organizowania "antyfaszystowskich" zamieszek, muszą pojawić się dzięgi, więc póki jakiś sorosz na kiju nie da zielonego światła to lewarom zostaje tylko kisić ogóra i fantazjować o podpalaniu kościołów bo niedawno robiła to jakaś patologia za wielką wodą.

Nietrudno zrozumieć że ta niezrównoważona demografia, paląca się do wyzwisk i ostentacyjnych gestów zniewagi i upodlenia podpartych przemocą, jest chorobą naszego społeczeństwa. Chorość i chujość się z niej wydobywa i szczerze mówiąc nie wiem co z nią poczynić dzisiaj oprócz piętnowania i wytykania palcem, bo czas na rozwalanie im łbów zacznie się dopiero wtedy kiedy zaczną swoje ataki terrorystyczne w imię jakiejś kolejnej chorej wymówki dla małpiszonów i trzeba się będzie przed nimi fizycznie bronić żeby nie skończyć jak David Dorn - emerytowany czarnoskóry policjant którego zastrzelono jak psa na ulicy bo próbował ochronić lombard w St Louis podczas murzyńskich zamieszek wywołanych śmiercią najsłynniejszego aktora porno na świecie który oddał życie za paczkę fajek.

To że wszelkie ich próby i podrygi w celu zrobienia tej swojej utopii dla lamusów rodem z XIX wieku jakkolwiek by do tego nie podchodzili zawsze skończą się CO NAJMNIEJ ludobójstwem i porażką to już wiemy od dawna - zostało to udowodnione niejednokrotnie teoretycznie i empirycznie. Stąd cały ten spór z nahukanymi lewarami nie rozbija się o to czy oni mają rację, tylko jak pozbyć się raka. O to, dlaczego jako cywilizacja albo społeczeństwo które odniosło wielkie straty podczas ostatnich wojen światowych musimy znowu znosić ten pseudointelektualny rzyg barbarzyńców gotujących się do dewastacji mienia i godności narodu w którym nieszczęśliwie (dla tego narodu) przyszło im się urodzić, w przerwie wyzywających wszystkich od faszoli i prawiczków.

Mówię wam kochani, te małpy kiedyś się zerwą z łańcucha i do tego czasu powinniście być ludźmi praktykującymi maksymę si vis pacem para bellum. Nie tolerujcie tego gówna, nazywajcie je po imieniu, wytykajcie je palcami i składajcie wnioski do prokuratury na wszystkich synów Nowackiej. A jeżeli ktoś z waszych bliskich lub znajomych zapada na chorobę zwaną Lewicą TM w tych czasach przedapokaliptycznych, to przede wszystkim dostarczajcie im czegoś co poszerzy ich horyzonty, bo niedorozwinięte poczynania omawianej formacji biorą się w dużej mierze z faktu, że ci ludzie noszą w sobie nierozbrojone poczucie, że wszystko wiedzą lepiej, niczym w jakiejś groteskowej sztuce poświęconej efektowi Dunninga-Krugera.

Mig

Komentarze