Zrobić Szwedom syndrom sztokholmski



Mówiłem, że z Espanią dobrze zagramy noiśmy zagrali dobrze. Czeka nas w drodze do chwał jeszcze jedna potyczka, z producentami chujowych mebli, z tymi gorszymi wikingami, ze Szwedami. Plan na środę jest stosunkowo prosty i przejrzysty. Zasadniczo nie mam wątpliwości, że pokonamy Szweda i zrobimy im z dupy mały potop.

Analiza kadry szweckiej jest stosunkowo łatwa. Jest eee, johanson? falafelberg? No jest Kulusevski, taka śmieszna łamaga z Juventusu, która nie potrafi grać w piłkę xD. Na środku obrony gra Viktor Lindelof z potężnego Manchesteru United, który nie potrafi grać w piłkę. Jest jeszcze Forsberg, ale on nie jest w formie, no i z przodu gra Isak, który jest czarny. Słowem - chuja grają, opierdolimy ich!

Remis z Hiszpanami dał naszym orłom wiater w żagle, niczym huragan Katrina i pewnym krokiem, za ceną idei walki wartej kroczymy ku europejskiej dominacji. Prawda jest taka, że nasi, już w tą środę będą niczym lwy, niczym tygrysy wypuszczone z klatki na żer. Będą jak lotne orły, jak jastrzębie gnębiące ofiarę, jak dziki, jak żubry. Nasz środek pola zmasakruje szweckie zasieki, zaś wahadła(to znaczy jedno, bo Tymoteusz Puchacz ma jeszcze nieuleczony gen porażki z DNA Lecha) będą rozrywać boki naszych oponentów.

Myślę, że ustrzelimy około trzech goli, tracąc maksymalnie jeden. Wojciech Szczęsny wybroni EPICKO sytuację sam-na-sam, zaś Kamil Glik wykosi któregoś ze szwedzkich czarnuchów, bez żadnej litości(Kamil Glik Biała Rasa Supremacja, To Znaczy Nie Biała, Tylko Słowiańska).

Także jeśli ktoś liczy w środę na Szwedów, to mam dla Was złą wiadomość, idźcie policzyć sobie kamienie, albo ziemniaki w piwnicy, bo na to możecie liczyć. To będzie szybki awans naszych Orzełów Sousy w stylu EPICKIM i nawet się przy tym nie spocimy. Prawda jest bowiem taka, że zwycięstwo jest kwestią czasu.

Anon

Komentarze