Pierdolewica

 gaga bubu lewuwu miałem dzisiaj (a właściwie nie dzisiaj) nieprzyjemność poznania taką martafrejmemę - czym jest martafrejmema? Nie wiem, ale wiem że pochodzi ze strony facebang kropka com slasz martafrejmemy i podają go lewary z partii LEVVICA NEWS


I nie myślcie że w tym że ostatnio zaczynam cisnąć lewaczków kryje się jakiś ukryty motyw - zwykle przez cały dzień jestem zbyt napierdolony żeby mieć jakiekolwiek ukryty motyw. Ja po prostu ujrzawszy tą chuynię musiałem zarealolo bo to jest jakieś bolszewickie bingo które wziąć pod lupę to obowiązek każdego szanującego się naukowca.

ANALIZA
Pominę dogłębną wycenę tego jak bardzo obsrana gównem jest szata graficzna tego rękodzieła - ze stylu grafiki wektorowej trzeba umieć korzystać (jak ze wszystkiego) a to jest (zakładając szczodrze i w dobrej wierze) po prostu kilka zdjęć zajebanych z neta i przeciśniętych przez gównofiltr w fotoszopie śmigającym na licencji uczelnianej pozyskanej za partycypację w wielkim programie upadlania frajerni pod tytułem studia wyższe na kierunku Feminizm Gender Kurweologia.

Osobopostać przedstawiona mająca trzymać rękę na biodrze trzyma rękę kurwa nie wiem w powietrzu, bo na pewno nie obejmuje swoją ręką biodra. Rzeczona osobopostać to na pewno lewicowy mężczyzna, czego dowodzi fakt że urodził dziecko oraz właśnie to że boi się dotknąć niewieściego ciała - nawet jeśli jest swoje, bo mógłby tym urazić jakiegoś kurwa transcendentalnego metafizycznego niebinarnego obcego który identyfikuje się seksualnie jako część cudzego organizmu


Wyobraźcie sobie być takim przegrywem żeby robić hover hand na samym sobie

Skupmy się teraz jednak na narracji. Bohater - nazwijmy go maciek - stoi na jakiejś piaszczystej drodze w wypizdowie środkowym przed rozwidleniem dróg. Jedyne obiekty w okolicy na tyle ważne aby umieszczać je na kierunkowskazach to PRZEDSZKOLE oraz KOŚCIÓŁ. Nie jakieś sąsiednie miasto, nie punkt czerpania wody, nie jakiś szlak rowerowy, tylko PRZEDSZKOLE I KOŚCIÓŁ.

Skupmy się teraz na odległościach - o ile kościół będący 0,6 km od punktu może znajdować się na końcu wsi lub - bardziej prawdopodobne - w zupełnie innej miejscowości, o tyle przedszkole to się znajduje kurwa na drugim końcu województwa, jeśli nie za jego granicami. To musi być chyba miejscowość o nazwie Przedszkole, albo wręcz stolica tego kraju, skoro jest referowana z takiej odległości. Teraz zadajcie sobie pytanie - co samotny lewicowy mężczyzna z dzieckiem robi kurwa na tym rozstaju ewidentnego wypizdowa? Zamierza się PRZEJŚĆ trasą na której nie ma nic oprócz położonego 60 kilometrów dalej przedszkola, czy może podążyć do sąsiedniej wsi, w której - tak się złożyło - wybudowano w jakimś czasie kościół? Ja pierdole co nie

OCZYWIŚCIE JEST TO SYMBOLIS TAK TAK WSPANIAŁY SMYBOLIS NA MIARĘ TYPA Z NIEUZASADNIONYM BÓLEM DUPY KTÓRY NAWET NIE POTRAFI STWORZYĆ DOBREJ ALEGORII. Tak bym nazwał właśnie ten obrazek "Nieuzasadniony ból dupy" i skatalogowałbym go jako wybitne dzieło nurtu analnej anihilacji, bo to właśnie z tego obrazka przemawia. Może na tym właśnie polega istota martafrejmemy, że jest bardziej surrealna niż krzyknięcie "FRYTKI DO CHUJA PANA" na uroczystym, ściągającym miliony ludzi pogrzebie głowy państwa i wybitnego męża stanu, stojąc nad jego trumną, przed mikrofonem. Tępa propaganda dla człowieka nieociosanego.

POLEMIKA
Zajmijmy się wreszcie meritum bo musicie wiedzieć że ja tak naprawadę jestem bezdomnym żulem piszącym artykuły na laptopie wyłudzonym z opieki społecznej i z darmowym internetem AERO2 a sygnał łapię na ławeczce w łazienkach warszawskich. I siedzę właśnie na ławeczce i klepię ten artykuł a za mną już się zebrała grupa lewicowych aktywistów z organizacji "pomagamy ludziom  bezdomnym i wykluczonym" którzy mnie szturchają i wyzywają od bezdomnych kurew i chcą mi wyjaśnić głęboki przekaz tego pierdolizmu z użyciem kamieni. Zatem muszę się ustosunkować i wejść w polemikę

Zacznijmy od tego, że żadnego istotnego przekazu tu nie ma. W komentarzach pod samym tym ćwitem znajdziecie państwo wiodący nurt interpretacji jakoby obrazek wskazywał na to że kościołów jest więcej niż przedszkoli. O to się pożarto i wyjaśniono już lewarków że przedszkoli to jest prawie dwa razy więcej niż faktycznych parafii w których odprawia się msze. No ale przecież jeśli tak powiecie to was zaraz lewarki zakrzyczą że tu nie chodzi o ilość ale nie wiem kurwa o STRATEGICZNE ROZMIESZCZENIE INSTYTUCJI PRZEDSZKOLNYCH, o CIERPIENIE OSOBOPOSTACI WYKLUCZONYCH KOMUNIKACYJNIE KTÓRE WŁAŚNIE MUSIAŁY DOJEŻDŻAĆ 300 KILOMETRÓW DO PRZEDSZKOLA ABY ZDOBYĆ SWOJE WYKSZTAŁCENIE Z WYŁUDZANIA GRANTÓW ZA FELIETONY O WAGINACH.

W istocie, nie ma nawet żadnej korelacji między ani ilością kościołów i przedszkoli, ani ich rozmieszczeniem ani ich zagęszczeniem na terenie kraju - gdzie są ludzie tam są budynki, kościoły buduje się tu od setek lat a i tak jest ich mniej niż przedszkoli. W ogóle budowanie argumentu na tak absurdalnych obrazkach skutkowałoby ostatecznie tym że jeden zjeb z drugim by postulowali żeby pobudować przedszkola w każdej wsi - nawet w tych gdzie stoi sto domków, nie ma nawet sklepu a dzieci to jest może 4 i dotychczas po prostu dojeżdżały autobusem do miasteczka 15 kilometrów dalej i uczęszczały do klasy z 20 innymi kolegami. Pomijając już takie kwestie, że z kościoła to się korzysta całe życie a nawet chwilę po śmierci, a do przedszkola to się chodzi przez 3 lata (no chyba że jesteś z lewica news i kiblujesz).
Jak byście na to nie spojrzeli zawsze będzie to po prostu ekstremistyczny obrazek, wpychający stalinowi ducha winnych lewaczków w pułapkę gdzie muszą bronić swoich wygłoszonych publicznie bredni, bo dali się sprowokować kolejnej martafrejmemie i odlecieli do krainy gównointerpretacji.

A interpretacji jest gorylion, ponieważ nic tu tak naprawadę nie jest jasne - losowy zlepek kilku strasznych legend z folkloru sympatyków formacji o skrótowcu NKVD i teraz się domyślaj. Jedyne czego tak naprawdę możemy być pewni - ze względu na tendencję ideologiczną tego stronnictwa - że kościół jest be a przedszkola są OKEJ (tak jak aborcja) więc zdecydowanie obrazek ten ma mieć jakiś wydźwięk sugerujący lepszą sytuację kościoła niż przedszkoli.
Nie da się nawet ustalić konkretnie jak mierzona miałaby być ta lepsza sytuacja biorąc pod uwagę fakt, że obrazek jest tak zhiperbolizowany w peezdoo. 60 km do pszeczkola w kraju który ma 312 679 km kwadrat powierzchni to daje średnio 14 km2 na jedno przedszkole, także nawet jakby liczyć po przekątnych, daje to maksymalnie odległość 21 km. Przy czym należy zauważyć, że Polska wzdłuż i wszerz ma 650 i 690 km, więc mówimy tu o odległości zbliżonej do 1/10 wymiaru całego kraju. Tak absurdalna jest hiperbola w tym obrazku więc jeśli traktujemy go poważnie to uczestniczymy w debiliadzie, a jeśli traktujemy go symbolicznie, to musimy uznać, że nie znaczy on właściwie nic.

FENOMEN
I to jest właśnie klucz tego obrazka, bo i tak jakiś odsetek kultystów po praniu mózgu odczyta go tak, jak ma go odczytać, czyli w translacji na język Polski: "Uga buga kościół zły musimy zabrać kościołowi i zbudować więcej żłobków!!!". I tu ujawnia się z kolei ten upiorny kult pustych tytułów i liczb. Tak jak kuce od korwinka się pocą gdy widzą że ROŚNIE INFLACJA OJEZU O KURWA A WIECIE CO SIĘ STAŁO W WENEZUELI i cieszą gdy rośnie KWOTA WOLNA OD PODATKU TO DOBRZE BO JEST W NAZWIE WOLNOŚĆ (chyba że akurat PiS ją podnosi to wtedy są niezadowoleni), tak samo lewary będą się wykłócać o jakieś kompletnie wyjebane z kosmosu statystyki o PROCENT KOBIET PRZY STOLE W PROGRAMIE TELEWIZYJNYM GDZIE MÓWI SIĘ O KUPIE albo CZY SŁYSZELIŚCIE ŻE 90% PATRONÓW SZKÓŁ TO MĘŻCZYŹNI O KURWA O NIE O ZEUSIE albo nawet WYDAJEMY NA SŁUŻBĘ ZDROWIA TYLKO X PKB A POWINNIŚMY Y NIECH LEKARZE ZAMIAST BANDAŻY UŻYWAJĄ PIENIĘDZY.

Liczby, cyferki, numerologia, skomplikowany system symboli rachunkowych do wydzielania poczucia sprawiedliwości - nawet na tym obrazku le 0,6 vs 60. Niby tacy biegli w liczbach a nawet nie wiedzą ile jest płci. Liczy się już tylko dokarmianie takimi hermetycznymi logicznie paszkwilami z którymi nawet nie sposób dyskutować. Musisz tylko pamiętać że wszystkie problemy zasypiemy pieniędzmi i pozyskamy je z rabunku na kościele katolickim - to jest bardzo wygodna obietnica, ponieważ komuchom jak dotąd nie udało się rozjebać kościoła mimo wielu prób na przestrzeni stu lat, więc pewnie myślą że to jest drzewo na którym rosną pieniądze, podobnie jak kałmucy zza Uralu którzy wyrywali krany ze ścian w polskich chatach bo myśleli że sobie je zamontują w swoich lepiankach i będą mieli wodę bez chodzenia do studni.

Oto jest właśnie jądro ciemności, z którego pochodzą te patologiczne ryciny - oto powód i oto skutek. Opium dla ludu dużych miast, a dla reszty cywilizowanego świata temat do beki albo zaproszenie do narkomanii. Problem w tym, że ta nieustanna propaganda antykościelna wychodzi powoli poza internet. Jeżeli poobserwujecie sobie jakieś profile które sprawami się interesują (np. Dariusz Matecki), to zobaczycie że regularnie w Polsce dewastowane są np. tablice pamiątkowe i kapliczki - niekiedy zabytkowe, postawione nawet w XIX wieku, obiektywnie ujmując posiadające status zabytku kulturowego przy którym nikt nie odprawia żarliwych modłów, ale wciąż są niszczone przez uga buga lewarów. Tego że katolicy są najbardziej prześladowaną społecznością religijną na świecie już wam lewica nie powie, bo przecież ludzie z ich środowisk sami partycypują w tym procederze prześladowczym.


Także moi mili ARMED JESUS CHALLENGE; za każdym razem gdy zobaczycie martafrejmemę to jedno z poniższych:
- Odłóżcie 10zł na guna
- Kupcie amunicję do swojego guna
- Wyjdźcie poćwiczyć, zadbać o swoją kondycję
- Wpłaćcie dychę na kościół/przytułek kościelny/fundację konserwującą zabytki religijne
- odłóżcie sobie 10 zeta na jakieś gadżety taktyczne typu dobra latarka, toolkit, kask, ochraniacze

Partycypując w tym wyzwaniu wraz z postępującym zbydlęceniem lewaczqw będziecie coraz lepiej przygotowani na hujwenbinizm w lokalnym wydaniu aż wreszcie dojdzie do rozpierdolu i to wy wyjdziecie z tej potyczki cali elo

mig

Komentarze

Prześlij komentarz