Top 10
Siedzimy na melinie zwanej redakcją - nieopłacane od miesięcy podstawowe media oraz zapaść gospodarcza połączona z plagą i wojną dają się we znaki w postaci przeciągu sunącego od drzwi do wielkiej dziury w ścianie wyrwanej postsowieckim pociskiem burzącym sprzedanym za grosze lokalnej partyzantce. Na środku smutne, małe ognisko, żywione kawałkami ubrań, gałęzi i papierami które wiatr nam przynosi przez wyrwę. Gapimy się w ogień i walimy do ryja. W tle ostatnią znalezioną baterię wysysa właśnie stara empetrójka grająca w kółko "Love me tender" Elvisa Presleya. Jak ja się tu znalazłem?
Zespół redakcyjny uprawia orgię mózgów nad tym, co dziś znów napisać. Ludzie nas potrzebują.
- Musimy zaatakować wszystkie redakcje naraz.
- Przeprowadźmy wywiad z twitteroiczami.
- Zabijmy prezydenta USA!
- Zróbmy jakieś top 10
- Z jakmi twitterowiczami?
- Nie wiem, tapicer?
- Tapicera już dawno nie ma.
- Co z tym top10?
- O ile w ogóle istniał. Tapicer to legenda.
- Nie praw mi o legendach, bo ja tam byłem gdy one się wykuwały.
- Ej a może artykuł o fikołkach lewicy?
- Pierdolisz; tapicer był prawdziwy?
- No a jak myślisz, czyj był ten kutas?
- Zabijmy prezydenta Polski!
- Wielu mężczyzn ma kutasy, podejrzewałbym każdego. Włącznie z sobą.
- Panowie, robimy to top 10?
- Nie każdy mężczyzna ma kutasa.
- Co ty pierdolisz znowu?
- No nie każdy ma. Słyszałeś o eunuchach?
- To jakieś elgietebebe kolejne?
- Zabijmy prezydenta Rosji!
- Nie, to jest jakaś sekta. Ucinają se kutasy i śpiewają w chórach
- To chyba barokowe chrześcijaństwo?
- Nie. Sekta to byli skopcy. Rozprzestrzenili się w Rosji w XIX wieku. I też se ucinali kutasy.
- Top 10
"top 10, top 10" - cięgle brzmiało mi w głowie to top 10. Padło już u nas kilka pomysłów na top10, ale nikt nie chciał się za nie brać. Temat polityczny - czyli niebezpieczny. W dodatku trudny, słabo płatny, związany z zagrożeniem radiologicznym oraz otrzymania obrażeń mechanicznych. Każdy wie co jest grane i każdy czasem z błyskiem w oku wpada na swoje top10, ale nikt nie jest na tyle szalony, aby naprawdę się za to porwać. Tych top10 nazbierało się tak niezwykle dużo - nawet nie 10, ale powiedzmy z trzy, cztery.
Czuję, że niedługo zasnę. Wódka się kończy, ogień dogasa a miniodtwarzacz mp3 zaczyna powoli rzęzić z niedoboru plusów czy tam minusów. Postanowiłem więc zostawić te top 10 dla ułomnych.
Oto top 10 pomysłów na top 10 za które nikt z redakcji nie chce się brać (kolejność przypadkowa a część wymyśliłem teraz na poczekaniu żeby było 10):
1. Top 10 prawicowych bezbeków
2. Top 10 fajnopolaków
3. Top 10 kobiet na twitterze
4. Top 10 zjebanych portali medialnych
5. Top 10 afer medialnych za pisu
6. Top 10 Julka moments
Skończyłm
Mig
Komentarze
Prześlij komentarz