Szpieg z Twittera - wywiad
Późnym wieczorem do wirtualnych drzwi redaktora Rublowa zapukał tajemniczy mężczyzna. Jego twitterowe konto to informacyjna komnata tajemnic. Między wierszami doszukać się można poszlak dekonspirujących wiele znanych i powszechnie lubianych osobistości internetowych. Na prośbę samego Jegomościa nie ujawniamy żadnych danych. Jednak ten zabieg ma również inny cel. Abyście drodzy czytelnicy Sraki skupili się raczej na własnym spojrzeniu, a nie oczekiwali gotowych odpowiedzi dyktowanych ustami często szaleńczymi. Abyście ostrożnie wybierali autorytety i spoglądając na same słowa wyciągali ich sens. Niech na zgubę duszy nie prowadzi was gra pozorów. Zapraszam.
Kim jesteś?
Jestem porządnym człowiekiem, czymś w rodzaju twitterowego agenta bądź detektywa, jeśli tak to można nazwać. Chcę pokazać światu prawdę o kontach otaczających nas na Twitterze, które widujemy każdego dnia. Nie wszystko, co nas otacza jest takie jak nam się wydaje.
Zgłosiłeś się z chęcią zaalarmowania świata o zagrożeniu. O czym konkretnie mowa?
Na twitterze jest wiele fałszywych kont, które udają kogoś, kim nie są. Nie mówię tu o jakichś błahych sprawach typu: ''Gość napisał w necie, jakim jest to ruchatorem, a tak naprawdę to prawiczek". To mnie zupełnie nie interesuje, natomiast jest wiele kont światopoglądowych, często umoralniających wszystkich wokół, które są obrzydliwie zakłamane i podają się za kogoś, kim naprawdę nie są - takie konta staram się demaskować i idzie mi to świetnie.
Jak odnosisz się do zarzutów o swojej niepoczytalności i postępującym szaleństwie?
Jestem absolutnie poczytalny. Twitter to dla mnie rodzaj pewnej gry z fałszywością ludzką. Na kogo bardzie zwróciłbyś uwagę? Na wioskowego głupka, który dodaje głupi post za postem, czy na elokwentnego milionera? Moja niepoczytalność to rodzaj pewnego kamuflażu, który działa świetnie, bo na portalu Twitter większość osób sprawia wrażenie osób niepoczytalnych.
Chodzą słuchy, że eksperymentujesz z twardymi narkotykami. Ile w tym prawdy?
Jest to prawda. W życiu spróbowałem niemal wszystkiego, co jest dostępne na rynku. Pozwala mi to czasem wyostrzyć zmysły i dostrzegać rzeczy, których przeciętny śmiertelnik dostrzec nie może. Nigdy natomiast używki nie sprowadziły mnie na złą drogę i nie miałem po nich zaburzeń psychicznych. Wiemy doskonale, że niektórych nawet na portalu Twitter to dotknęło.
Swego czasu byłeś znany jako medium duchowe. Masz coś wspólnego z czarami czy wróżeniem?
Fakt to prawda. Czasem w szczególności po tych używkach potrafię przewidzieć co się stanie. Bardzo dużo pomagałem maturzystom na Twitterze, bo zobaczyłem w swojej głowie arkusze i znałem „mniej więcej” wiele zadań, które miały się pojawić na poszczególnych maturach. Wdzięczność ludzi była ogromna, ale ja nie przyjmowałem żadnych materialnych korzyści, kazałem im to przelać na schroniska bądź domy dziecka.
Już w 2010 roku przedstawiałeś szczegółowe plany dotyczące aneksji Krymu przez Rosję. Większość twoich przewidywań się potwierdziła. Łut szczęścia czy żelazna fachowość?
Trzeźwa ocena sytuacji poparta wybitnym umysłem śledczego. Przed rozwiązywaniem problemów Twittera zajmowałem się głównie analizą polityczną. Pewnego dnia miałem sen, ukazał mi się Adam Mickiewicz i powiedział, że jestem zobowiązany do przyjrzenia się bliżej sprawie krymskiej. Wtedy właśnie zacząłem analizować sytuację i doszedłem do tego, co wydarzyło się niemal 10 lat później. Oczywiście zostałem nazwany dużo razy wariatem, kiedy o tym opowiadałem. Teraz ci ludzie przepraszają mnie w wiadomościach prywatnych.
Czyim tropem podążasz rozpracowując twitterową siatkę układów?
Polskiej zakłamanej prawicy i jako były działacz ONR mówię to z bólem. Poruszam sprawę obecnie podszywania się mężczyzn pod kobiece konta na Twitter. Z moich informacji wynika, że bardzo dużo kont kobiecych, które przedstawiają się jako prawicowe są prowadzone przez mężczyzn. Jest to w sumie naturalne. Ile znasz prawicowych dziewczyn? Dwie, może trzy. A ile lewicowych? 90 procent kobiet, jakie poznałem w życiu, przedstawiało poglądy lewicowe - dlatego jeśli masz poglądy prawicowe o wiele trudniej znaleźć ci kobietę. Stąd nienaturalnie duża atencja kobiet w tym środowisku, co wykorzystują mężczyźni w celu wyrażania swoich poglądów, które dzięki temu, że podszyją się za kobietę dotrą do większej liczby osób. Z moich obserwacji wynika, że przeciętna kobieta prawicy zbiera 2x więcej serduszek niż mężczyzna z podobnym postem i poglądem na daną sprawę (oczywiście porównywałem konta z podobną liczbą obserwujących).
Od jak dawna prowadzisz infiltrację?
Konto na twitterze prowadzę od około 5 lat, jednak sprawami tymi zajmuje się dopiero albo aż 3 lata.
W jaki sposób zarabiasz na życie?
No jak wiadomo działalność twitterowego agenta to działalność charytatywna, robię interesy poza granicami kraju na Wschodzie. Mam dużo znajomości i zarabiam przyzwoite pieniądze, co pozwala poświęcać mi się mojemu dochodzeniu.
Czy współpracowałeś kiedykolwiek z jakimiś służbami?
Nie współpracowałem z żadnymi służbami, sam próbuję dociekać prawdy. Portal SRAKKA to pierwszy wolny medialny portal w tym kraju, dlatego zgodziłem się na wywiad z wami. Wiem, że nigdy nie zdradzicie mojej tożsamości oraz nie przekręcicie moich słów.
Ostatnie pytanie. Obawiasz się zamachu na swoje życie?
Jeszcze nie, aczkolwiek wiem, że jak uzyskam stuprocentowe dowody i zacznę je wyciągać na światło dzienne, to posypie się bardzo dużo twitterowych głów i wtedy mogę mieć poważne problemy oraz obawy. Na razie jednak zasypiam spokojnie.
Dziękuję za rozmowę
Dziękuje za wywiad. Nie wszystko jest takie jak wam się wydaje. Pozdrawiam jedyny niezależny portal w internecie, czyli SRAKKA. Chciałbym także powiedzieć żebyście nie trzymali pieniędzy na koncie, bo światowe banki chcą was okraść.
Anonimowy śledczy dla SRAKKI. Rozmowę prowadził redaktor Rublow.
Komentarze
Prześlij komentarz