JEBAĆ WYKSZTAŁCIUCHÓW. CHWAŁA WSZYSTKIM PROSTYM LUDZIOM
Wódka, kiełbasa z grilla, dziewczyna na kolanach i muzyka Disco Polo. Tak żyje w łikend prosty polski lud i pogardza WYKSZTAŁCIUCHAMI z warszafki i krakówka. W tym czasie wykształciuch czyta jakiegoś znanego polskiego pisarza albo uprawia biegactwo. Do tego słucha jakieś modnej piosenkarki zamiast powiedzmy Zenka Martyniuka. Dla mnie to w sumie taka sama muzyka, ale jak jesteś WYKSZTAŁCIUCHEM to nie możesz Disco Polo słuchać, bo wiocha. Kiełby z grilla też nie, bo ze świni. Wódki też nie, bo WYKSZTAŁCIUCH musi pić wino. Idziesz do restauracji, a tam buraczki. Buraczki za chuj go wie ile, a prosty człowiek z Podlasia idzie na pole i buraczka ma. Jednak nie to jest najgorsze w WYKSZTAŁCIUCHACH.. Najgorsza jest pogarda wobec nas, prostych ludków z prowincji co sobie piją wódeczkę i jedzą kiełbaskę. Nie przeszkadza to jednak WYKSZTAŁCIUCHOWI czytać jakieś historie ludowe Polski i ubolewać nad chłopami pańszczyźnianymi. Bo wreszcie wtedy WYKSZTAŁCIUCH może dopierdolić tej znienawidzonej przez siebie Polsce. A tfu na was WYKSZTAŁCIUCHY, a my kochani na wszyscy dzisiaj w ładną pogodę na grilla. Tego państwu i sobie życzę z całego serca.
Barkid
Komentarze
Prześlij komentarz