Jak będzie w Wielkiej Polsce?

 Czołem, piszę do Was z Wielkiej Polski. Jest tu naprawdę świetnie - myślę że każdy kto ją zobaczy, zapragnie w niej żyć. Pisać o niej mógłbym dużo; o ludziach, ich kulturze, zwyczajach i ambicjach, ale najbardziej wymowne niech będą kwestie statutowe i najważniejsze różnice między nią z III RP:

EDUKACJA
Edukacja - a raczej efekty kształcenia - są na wysokim poziomie. Nie ma żadnego magicznego mambo dżambo i progresywnych metod nauczania - lekcje są normalne ale stosowane są jedynie do wpajania podstaw oraz narzucania zgrubnych tematów. Faktyczne kształcenie zachodzi po szkole, kiedy dzieci spędzają czas z rodzicami albo konsumują rozrywkę. Rozrywka jako tako została opanowana przez kartel nowego cechu, którego członkowie konkurują ze sobą drążąc własne style ale ściśle trzymają się przyjętego kodeksu moralnego, który ma zapobiegać degeneracji młodzieży. Kartel ten nie ma żadnych ulg i przywilejów, ale jego istnienie jest społecznie akceptowane i pożądane ze względu na powszechne przekonanie że kultura musi być stale ćwiczona tak jak organizm i zawsze zdolna do wyparcia innej kultury - dla tych ludzi to coś jak pilnowanie ogniska żeby nie zgasło.

Same efekty kształcenia osiągane są tak, że konkretna, użyteczna wiedza przekazywana jest również mimochodem w rozrywce oraz stale podsuwane są młodzieży perspektywy, które naświetlają im korzyści z przyswajania sobie wiedzy bardziej obskurnej i specjalistycznej. Duże zastosowanie ma tu cyfryzacja ale także obiekty rekreacyjne będące parkami różnych dziwnych maszyn i mechanizmów których działanie opiera się o wyszczególnione prawa fizyki czy matematyki. W takim typowym parku istnieje na przykład mała wyrzutnia piłeczek, z których strzela się do ruchomych celów lub wyznaczonych losowo punktów na wydzielonym polu. Aby dokonać strzału wyczynowego, który za pierwszym razem trafia w punkt, należy obliczyć kąt nachylenia wyrzutni. Dużo interakcji, dużo wiedzy - wszystko zespolone z życiem i prowokujące do sięgania po więcej.

OBRONNOŚĆ
Gdzieś w okolicach zakończenia podstawowej edukacji (18-20 lat) przychodzi czas na służbę wojskową i tu właśnie zaczyna się tzw. wielkie sito. Służba wojskowa nie jest obowiązkowa ale jej odbycie jest wymagane aby posiąść pełnię praw obywatelskich (o tym później). Szkolenie jest wymagające i podczas niego poborowi uczą się dyscypliny i współpracy, a także umacniają swoją więź z państwem. Część zasad etykiety jest umacniana w rekrutach siłą - za spożywanie alkoholu W OGÓLE przed ukończeniem służby grozi kara lub wydalenie. Za kłamstwo grozi kara lub wydalenie. Istnieje kilka faz szkolenia, podczas których odsiewa się osoby niezdolne do ukończenia służby albo elementy buntownicze, które odrzucają wszelkie zwierzchnictwo i usiłują promować cwaniactwo. W związku z powyższym, zjawisko fali nie istnieje, a osoby niedojrzałe do udziału w cywilizowanym społeczeństwie nie kończą służby.

Podczas jednego z etapów wygłodniali rekruci muszą zabić krowę i ją zjeść, a skórę wykorzystać. Przez większość etapów po barakach chodzą specjalne "drużyny egzaminacyjne", które zakradają się do pomieszczenia w środku nocy, wyrywają ze snu losowego rekruta i świecąc mu latarką w oczy zadają pytanie np. "Kiedy był drugi rozbiór Polski?", albo "Kto dowodził pod Kłuszynem?". Jeśli rekrut rekrut świeżo wyrwany ze snu nie odpowie natychmiast, jest pałowany. Wywiera to ciekawy efekt psychologiczny, ale nikt się nie skarży.

GOSPODARKA
Po ukończeniu służby wiele osób idzie zwyczajnie do pracy. Rynek pracy Wielkiej Polski nie jest nacechowany jakimiś fikuśnymi prawami wprost z fantazji internetowego prawiczka - czy to tego od śmigłowców, czy plutonów egzekucyjnych. Niektóre przywileje (na przykład posiadania banku lub gazety) wymagają pełnego obywatelstwa. Poza tym praca jak praca, prawidłowo wykształceni ludzie są bardziej konkurencyjni, ale najciekawszym wynalazkiem gospodarczym Wielkiej Polski są Inkubatory Przemysłu:

Działa to tak, że kiedy istnieje potrzeba zbudowania jakiegoś przemysłu, zakładana jest strategiczna osada, która pełni rolę silnie kontrolowanej bańki gospodarczej. Pracują tam ochotnicy oraz skazańcy. Zaczyna się zwykle od budowy manufaktury, w której coś jest wytwarzane ręcznie. Produkty z początku są niekonkurencyjne z tymi zza zagranicy, ale znajdują gwarantowany zbyt właśnie w wydzielonych osadach, do których import jest bardzo ograniczony i w których wykonuje się zwykle ciężkie, manualne prace. W ten sposób lokalna gospodarka napędza się w odciętej konsumpcyjnie od świata strefie a przemysł się rozwija, stając się coraz bardziej konkurencyjnym. W końcu następuje otwarcie i tak naród wchodzi na rynek krajowy i globalny z porządnymi samochodami, komputerami, telewizorami.

POLITYKA
Niektórzy oczywiście idą do polityki. Pełne obywatelstwo (i kilka lat stażu) jest potrzebne do pełnienia funkcji publicznych, a także do prowadzenia interesów uznawanych za strategiczne. Pełne obywatelstwo również pozwala na udział w wyborach wyższych szczebli - ludzie bez obywatelstwa mogą głosować jedynie na radę miasta oraz obsadzać tzw. sejm cieni, który liczy 1000 członków, nie posiada żadnych przywilejów ani uposażenia, ale posiada możliwość głosowania uchwał i składania projektów ustaw 2/3 głosów - prawdziwy sejm obsadzany jest głosami pełnych obywateli, a sejm cieni istnieje tylko po to żeby niereformowalne ułomki miały jakieś zajęcie.

W faktycznym parlamencie wszyscy politycy muszą co roku pisać maturę, a wyniki są upubliczniane. Za ściągane na maturze odbierane jest politykowi pełne obywatelstwo. Każdy prezes spółki skarbu państwa, generał i wyższy urzędnik są corocznie rozliczani ze swoich poczynań przez specjalną radę która może zadecydować o usunięciu albo karze. Za korupcję minimalny wyrok wynosi 20 lat więzienia, natomiast maksymalną jest lobotomia (o której poniżej).

PRAWO
Prawo w Wielkiej Polsce daje stosunkowo dużo swobody (nie dla samej swobody, tylko dlatego że system edukacyjny działa dobrze), ale również przewiduje surowe kary. Przestępstwa finansowe są traktowane jako jedne z najcięższych, szczególnie te wymierzone w państwo (choć prawo penalizuje przestępstwa finansowe ogólnie, to robienie wyjebek na ludziach zza granicy i pompowanie pieniędzy zza granicy do Wielkiej Polski nie jest uznawane za niemoralne). Stosowane jest osadzanie w inkubatorach przemysłu oraz koloniach karnych, obowiązuje również kara śmierci, jednak za najcięższy wymiar kary uznawana jest kara śmierci ego - polega to na tym, że skazany zamiast zostać zabitym, jest poddawany swoistemu "praniu mózgu" wzbogaconego dietą farmakologiczną i zabiegowi pokrewnemu klasycznej lobotomii o permanentnym działaniu sedatywnym. Osoba po takim zabiegu nie traci swoich wspomnień ale traci swoją tożsamość, charakter i ambicje - następuje śmierć osoby bez śmierci ciała. Następnie taka osoba zwykle umieszczana jest w ośrodku karnym i do końca życia pracuje jako tania siła robocza.

Istnieje mały oraz duży kodeks śmierci; mały kodeks śmierci jest czymś w rodzaju listu gończego rodem z dzikiego zachodu - nie możemy kogoś złapać, zapłacimy ci go za żywego lub martwego i nie zadajemy pytań. O wystawieniu takiego listu orzeka stosowny organ. Duży kodeks śmierci jest wpisany w ustawę zasadniczą i przewiduje brak penalizacji za zabicie urzędnika który ewidentnie złamał prawo (jest to spójne z ichnim rozumieniem prawa pisanego) ale nie zostały wobec niego wyciągnięte żadne konsekwencje - jest to opcja atomowa na układy na samej górze, która forsuje skazanie urzędnika z przewinieniem - choćby najmniejszym wymiarem kary - co skutkuje niemożnością pełnienia funkcji publicznych.

SŁUŻBA ZDROWIA
Ta opiera się głównie o... religię. Istnieje zakon specjalizujący się w medycynie, dla którego członków niesienie pomocy jest sensem życia i przykazaniem nadrzędnym, pochodzącym od samego Boga. Oprócz zwykłej opieki lekarskiej działają zapobiegawczo, promując zdrowe nawyki i prowadząc kampanie informacyjne, ponieważ lepiej jest zapobiegać niż leczyć. Oczywiście istnieje też wielu zwykłych lekarzy niezrzeszonych i sam zakon nie ma specjalnych przywilejów w systemie opieki zdrowotnej, lecz dzięki swojej determinacji i specyficznej piramidzie wartości drąży, kombinuje i wykazuje się kreatywnością tam, gdzie ordynarny konował wysiada na piwo. Ascetyczny tryb życia tych ludzi generuje mniejsze koszta samych zabiegów i obsługi a pieniądze na działalność w dużej części oferuje im państwo, proporcjonalnie do ich osiągnięć i zasług w danym kwartale.

PODSUMOWUJĄC
Jest to kilka cudów i dziwów Wielkiej Polski o których nie da się nie wspomnieć. Samych różnic mniejszych i większych jest naturalnie o wiele więcej, jednak nie przedłużajmy, bo nie w tym rzecz. Wiedzcie, że Wielka Polska jest rzeczywiście wielka, wspaniała i umyka dawno utartym ścieżkom przebiegającym po linii najmniejszego oporu na mapie społeczeństw. Gdy raz się ją zobaczy w pełnej krasie, ciężko zapomnieć o niej i o tym jak można żyć.

Mig







Komentarze